– Jestem zadowolony z gry i wyniku. Byliśmy dobrze dysponowani – powiedział po meczu z Pogonią Szczecin Ireneusz Mamrot. Prowadzona przez niego Jagiellonia Białystok pokonała „Portowców” (2:1) i awansowała na pierwsze miejsce w tabeli.
Trener Jagiellonii miał powody do zadowolenia (fot. Łukasz Skwiot)
Piątkowe starcie stało na wysokim poziomie, a lepsze wrażenie sprawiali od początku gospodarze, którym udało się ostatecznie przechylić szalę na swoją stronę. – Trafiliśmy na przeciwnika, który wygrał ostatnie trzy mecze, też jest w dobrej formie i to było widać na boisku. Jasne, że nie ustrzegliśmy się błędów, ale cieszę się, że przy wyniku 1:1 potrafiliśmy przechylić szalę na swoją stronę – dodał Mamrot.
– Szkoda, że wcześniej nie umieliśmy strzelić bramki, bo mieliśmy wiele okazji. Dobrze z kolei, że nie podłamał nas gol wyrównujący dla Pogoni. To jest ważne zwycięstwo od strony mentalnej, zaczynamy już myśleć o meczu z Legią Warszawa. Gdybyśmy zremisowali, mielibyśmy już trzeci mecz z rzędu bez zwycięstwa. A tak, dzięki wygranej, możemy skupić się na pracy fizycznej i technicznej – kontynuował.
Trener „Jagi” odniósł się również do terminarza rozgrywek i faktu, że po przerwach na mecze reprezentacji narodowych jego zespół musi grać w piątkowe wieczory. Jego zdaniem, w tego typu sytuacjach każdy dzień więcej odpoczynku może odgrywać spore znaczenie.
– Każdy mecz po przerwie na reprezentacji gramy w piątek, otwieramy kolejkę. Nie chcę wyjść na marudę, ale tak się składa, a mecze w reprezentacjach kosztują naszych piłkarzy dużo sił. Na pewno dzień, dwa dłużej pomogłyby tym piłkarzom – zakończył.
Po piątkowej wygranej Jagiellonia ma na swoim koncie 23 punkty i zajmuje pozycję lidera Lotto Ekstraklasy.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. jagiellonia.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
