Kamil Glik na długo zapamięta ten wieczór! Polski obrońca zdobył bramkę dla AS Monaco w zremisowanym 1:1 meczu z Bayerem Leverkusen w drugiej kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów!
Od początku wtorkowej konfrontacji na Stadionie Ludwika II inicjatywa należała do gości. Bayer miał w ofensywie zdecydowanie więcej do zaoferowania niż AS Monaco. Aptekarze osiągnęli przewagę, jednak długo nie byli w stanie skutecznie zaskoczyć linii obrony gospodarzy pewnie kierowanej przez Kamila Glika.
Na pierwszego gola w Monako kibice musieli czekać aż do 73. minuty gry. Szwajcarski pomocnik Admir Mehmedi wykonał dośrodkowanie z prawej strony pola karnego, wysoko zawieszona piłka przeleciała ponad Glikiem, po czym spadła wprost na głowę niepilnowanego Javiera Hernandeza. Meksykański napastnik Bayeru Leverkusen nie miał najmniejszych problemów z pokonaniem bramkarza Danijela Subasicia.
AS Monaco ostatecznie zdołało wywalczyć punkt w rywalizacji z Bayerem, a bohaterem zespołu prowadzonego przez trenera Leonardo Jardima został Kamil Glik. W czwartej minucie doliczonego czasu gry reprezentant Polski zdobył bramkę na 1:1. 28-letni obrońca wpisał się na listę strzelców w bardzo nietypowy dla siebie sposób – Glik potężnie uderzył z powietrza po zagraniu głową Guido Carrillo. Kopnięta przez Polaka piłka wpadła w samo okienko bramki gości z Leverkusen! Dla Kamila Glika to pierwszy w karierze gol strzelony w rozgrywkach Ligi Mistrzów.
Quel but de Glikpic.twitter.com/Zd8h5mgZgg
— Pierre Perez (@HOM_CFC) 27 września 2016
W rozgrywanym równocześnie drugim meczu grupy E Tottenham wygrał 1:0 z CSKA Moskwa na wyjeździe.
kwit, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
