Wydarzeniem
26. Kolejki francuskiej ekstraklasy będzie niedzielna konfrontacja na Stade
Geoffroy-Guichard, gdzie czwarte w tabeli Saint-Etienne podejmie Olympique
Marsylia. Czy zieloni zdołają przerwać passę pięciu spotkań bez zwycięstwa?
ZAMKNIJ
Marsylczyków czeka bardzo ciężka przeprawa w Saint-Etienne
Wcześniej jednak, czekają nas nie mniej
interesujące spotkania. W piątek ligowe zmagania rozpoczną piłkarze z Nicei i
Monaco, którzy zmierzą się na Allianz Riviera. Gospodarzy w derbowym meczu
poprowadzi oczywiście Claude Puel,
który swoją trenerską karierę zaczynał właśnie w zespole z Monaco. Co ciekawe,
francuski szkoleniowiec nie najlepiej sobie radzi w spotkaniach przeciwko
swojemu byłemu klubowi – prowadzone przez Puela
drużyny wygrały tylko 28% meczów w konfrontacji z AS Monaco. Tym razem,
piłkarze z Nicei postarają się przełamać strzelecką niemoc z ostatnich trzech spotkań
– ostatnie trzy mecze z ich udziałem kończyły się bezbramkowym remisem. Na
kilka dni przed konfrontacją z Arsenalem w Lidze Mistrzów, zespół z księstwa stoi
z kolei przed szansą zdobycia 900. zwycięstwa w historii swoich występów w
Ligue 1. W drużynie gości zabraknie dwójki środkowych obrońców, z powodu
kontuzji nie zagrają Ricardo Carvalho oraz
Andrea Raggi. W barwach gospodarzy
nie zobaczymy natomiast kontuzjowanych Didiera
Digard, Mathieu Bodmera, Grégoire’a Puela oraz pauzującego za kartki Erica Bauthéaca.
Po obiecującym remisie we wtorkowej
konfrontacji z Chelsea w Lidze Mistrzów, w sobotę na boisko wrócą piłkarze
Paris Saint-Germain. Podopiecznych Laurent
Blanc czeka teoretycznie łatwiejsze zadanie, a ich rywalem będzie zespół z
Tuluzy. Goście spisują się w tym sezonie znacznie poniżej oczekiwań i po 25.
kolejkach plasują się dopiero na odległym siedemnastym miejscu w tabeli. Słabą
dyspozycję Tuluzy tłumaczy m.in. obecna forma Wissama Ben Yeddera – najlepszy strzelec gości od 891 minut nie
zdobył bramki w ligowym spotkaniu. Do formy powoli wraca z kolei Zlatan Ibrahimović, który w poprzednich
dwóch kolejkach za każdym razem wpisywał się na listę strzelców. Co więcej,
trzy z ostatnich pięciu bramek PSG w ligowych spotkaniach były właśnie
autorstwa szwedzkiego napastnika. Statystyki zdecydowanie nie przemawiają na
korzyść gości – piłkarze z Tuluzy przegrali ostatnie pięć meczów na Parc des
Princes. Faworytem spotkania są więc gospodarze, którzy w przypadku
ewentualnego zwycięstwa mogą przynajmniej na kilka godzin objąć prowadzenie w
tabeli.
O tym czy paryżanie zachowają prowadzenie,
zadecydują niedzielne spotkania z udziałem Lyonu i Marsylii. Najpierw na placu
boju pojawią się podopieczni Huberta
Fourniera, których czeka mecz przeciwko Nantes. W nowym roku kalendarzowym
goście spisują się fatalnie – od grudnia zespół trenera Der Zakarian nie wygrał ligowego spotkania, a jego zespół spadł na
dziesiąte miejsce w tabeli. Faworytem niedzielnej konfrontacji są więc
gospodarze, zwłaszcza iż po kontuzji do szerokiej kadry zespołu wrócił Alexandre Lacazette. Pod nieobecność
swojego najlepszego strzelca, Lyon nie potrafił wygrać spotkania.
W końcu, na zakończenie tej serii spotkań, czwarte
w tabeli Saint-Etienne zagra u siebie z Marsylią. Szlagier na Stade
Geoffroy-Guichard zapowiada się niezwykle emocjonująco, bowiem obie drużyny potrzebują
zwycięstwa jak tlenu. Zarówno marsylczycy, jak i zieloni nie najlepiej radzą
sobie po świątecznej przerwie – w ostatnich sześciu ligowych spotkaniach OM
zdobyło tylko osiem punktów, z kolei zieloni zdobyli tylko sześć oczek. Czy
któryś z tych dwóch zespołów zdoła w końcu przełamać złą passę? Transmisja
spotkania o godz. 20:55 w kanale nSport+.
26. kolejka ligi francuskiej:
Piątek, 20 lutego Nice – Monaco (20:30)
Sobota, 21 lutego Paris Saint-Germain – Toulouse (17:00) Bastia – Lille (20:00) Caen – Lens (20:00) Evian TG – Lorient (20:00) Rennes – Bordeaux (20:00)
Transfer reprezentanta Polski na ostatniej prostej! Dziś ostateczne rozmowy
Działacze Galatasaray SK dopinają ostatnie szczegóły transferu Przemysława Frankowskiego. Jeszcze dziś reprezentant Polski może zostać oficjalnie graczem Stade Rennais.