Legia Warszawa długo męczyła się w spotkaniu z Koroną Kielce, ale ostatecznie wygrała 1:0. Zwycięską bramkę zdobył Ivica Vrdoljak, który wykorzystał rzut karny.
Spotkanie przy Łazienkowskiej było debiutem Henninga Berga, który jeszcze w grudniu zastąpił na stanowisku Jana Urbana. Norweski trener, choć jego zespół wygrał, nie może być w pełni zadowolony z gry swoich podopiecznych w meczu z Koroną.
Legioniści mieli wprawdzie przewagę w posiadaniu piłki, ale w pierwszej części to goście stworzyli sobie groźniejsze sytuacje. Już w 7. minucie doskonałą okazję miał Paweł Sobolewski, ale jego uderzenie znakomicie obronił Dusan Kuciak.
W ekipie mistrzów Polski dobrze radził sobie nowy nabytek zespołu – Brazylijczyk Guilherme, który popisał się kilkoma interesującymi szarżami i dwa razy zmusił do wysiłku Zbigniewa Małkowskiego.
Na początku drugiej części spotkania sędzia Paweł Gil pokazał dwie czerwone kartki w odstępie czterech minut. Najpierw za faul na Pawle Golańskim ukarany został Władimir Dwaliszwili, a niedługo potem Vlastimir Jovanović nieprzepisowo zatrzymał Guilherme i ujrzał drugą żółtą kartkę.
Na boisku zrobiło się luźniej, ale obraz gry się nie zmienił. Mecz był wyrównany z lekkim wskazaniem na Legię. Kluczowym momentem spotkania była 82. minuta, w której Sobolewski, w niegroźnej wydawałoby się sytuacji, powalił w polu karnym Inakiego Astiza. Arbiter nie miał wątpliwości i wskazał na wapno.
Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Vrdoljak, który pewnym strzałem nie dał najmniejszych szans Zbigniewowi Małkowskiemu.
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
