Pierwsza, spora niespodzianka w 1/8 finału Ligi Europy stała się faktem. Ekipa Chelsea Londyn, jeden z głównych kandydatów do wygrania tej edycji LE, poległa w Bukareszcie w spotkaniu ze Steauą. Pełne 90.minut w barwach gospodarzy zaliczył Łukasz Szukała!
Łukasz Szukała rozegrał znakomity mecz. Na zdjęciu walczy z Torresem i Lampardem.
Angielscy kibice, owszem, spodziewali się ciężkiego meczu, ale bez dwóch zdań nie przypuszczali, że The Blues tak straszliwie męczyć się będą z Rumunami. Ekipa z Bukaresztu rozegrała świetny mecz, szczególnie w defensywie. A to cieszyć powinno nas tym bardziej, bo przecież w bloku obronnym Steauy występuje Łukasz Szukała. Urodzony w Polsce, ale piłkarsko kształtowany w Niemczech piłkarz toczył w czwartek zacięte – i co najważniejsze – zwycięskie boje między innymi z Torresemi i Lampardem (na zdjęciu).
Oddać trzeba, że Chelsea była zespołem przeważającym, w drugiej połowie cisnęła Rumunów niesamowicie, gorąco w polu karnym Steauy było niejednokrotnie, ale cóż z tego – liczy się przecież to co w sieci, a gola zdobyli miejscowi. Już w pierwszej połowie w polu karnym Bertrand skasował rywala, a rzut karny na bramkę zamienił Rusescu.
Rzecz jasna – nawet pomimo skromnej porażki w Bukareszcie – faworytem do awansu pozostają piłkarze z Londynu, którzy w przyszłym tygodniu na pewno postarają się o „miłe” przyjęcie gości na Stamford Bridge. Czwartkowy, negatywny rezultat osiągnięty przez The Blues w Rumunii jest sporego kalibru niespodzianką. Odpadnięcie z rywalizacji w Lidze Europy trzeba będzie nazwać jednak trzęsieniem ziemi.
pka, Piłka Nożna
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
