Według informacji portalu sport.pl Rafał Kurzawa zostanie po raz kolejny wypożyczony z francuskiego Amiens. Nowym klubem najlepszego asystenta Ekstraklasy 2017/18 zostanie Esbjerg fB. Duńczycy wypożyczą Kurzawę na pół roku z możliwością pierwokupu po zakończeniu rozgrywek.
Nie tak miały wyglądać zagraniczne wojaże Rafała Kurzawy (fot. Łukasz Skwiot)
Rafał Kurzawa po bardzo dobrym sezonie 17/18 i występie na rosyjskim mundialu postanowił opuścić szeregi Górnika Zabrze. Nowym pracodawcą Kurzawy został francuski SC Amiens. Ligue 1 szybko okazała się być zbyt wysokimi progami dla reprezentanta Polski. Kurzawa pojawiał się na placu gry całkiem regularnie, lecz zazwyczaj pojawiał się w końcówkach meczów. Dość powiedzieć, że w jedenastu meczach francuskiej ekstraklasy tylko raz otrzymał szansę zaprezentowania swoich możliwości od pierwszej minuty.
Klub z Pikardii lekką ręką oddał zawodnika na wypożyczenie do FC Mitdtjylland. Na duńskiej ziemi Kurzawa co prawda grał częściej, jednak nadal nie zachwycał swoją postawą. Minęło pół roku i znów wylądował w Amiens, choć FCM gotowe było wykupić piłkarza na stałe, lecz weto w tej sprawie postawił wówczas sam zainteresowany.
Amiens, które po raz kolejny miał opuścić. O piłkarza bardzo mocno zabiegał Górnik Zabrze. Kurzawa pomyślnie przeszedł testy medyczne, ustalił warunki kontraktu, a nawet wybrał numer, jaki miał widnieć na jego koszulce. Finalnie przenosiny do nowego-starego zespołu nie doszły do skutku. Strona francuska nie dokonała na czas wszystkich formalności związanych z transakcją, okienko transferowe zostało zamknięte, a rozgoryczony Kurzawa przepadł.
Przepadł dosłownie. 26-latek nie znalazł się w bieżącym sezonie ani razu nie znalazł się choćby w szerokiej kadrze Amiens na jakiekolwiek oficjalne spotkanie. Nic zatem dziwnego, że wraz z współpracującymi z nim agentami piłkarskimi za wszelką cenę szukał możliwości gry. I znalazł. Kurzawa postanowił obrać stary kierunek, ponownie decydując się na Danię, tym razem jednak nie dołączy do zespołu walczącego o najwyższe cele, a do ekipy broniącej się przed spadkiem.
Esbjerg fB, choć dwa poprzednie sezony kończyło na kolejno trzecim i czwartym miejscu, w bieżącym spisuje się poniżej oczekiwań. Nowa ekipa Kurzawy z dwudziestu dotychczasowych meczów Superligaen, aż trzynaście zakończyła bez żadnego punktu, co poskutkowało na osunięcie się na przedostatnia pozycję w tabeli. Pomóc w walce o ligowy byt ma właśnie Kurzawa.
Jan Broda
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
