Wisła Kraków nie wykorzystała szansy na awans na fotel lidera. W sobotnim meczu dziesiątej kolejki Lotto Ekstraklasy zespół prowadzony przez trenera Macieja Stolarczyka przed własną publicznością przegrał 0:1 z Koroną Kielce.
W obecnym sezonie Wisła jeszcze nie doznała porażki w lidze na swoim stadionie. W pięciu dotychczasowych spotkaniach drużyna trenera Macieja Stolarczyka odniosła trzy zwycięstwa i zaliczyła dwa remisy.
Pierwsza połowa sobotniego meczu w Krakowie nie była porywającym widowiskiem. Obie drużyny stworzyły sobie kilka sytuacji podbramkowych, ale żadna z nich nie przyniosła efektu w postaci gola. Przy piłce częściej byli gospodarze, jednak nie przekładało się to na dogodne okazje do zdobycia bramki.
Na przerwę zawodnicy Wisły i Korony schodzili przy rezultacie 0:0.
Druga odsłona spotkania rozpoczęła się znakomicie dla gości z Kielc. W 54. minucie gry Zlatko Janjić dośrodkował w pole karne do Mateja Pucko. Słoweński pomocnik spokojnie przyjął piłkę, minął jednego z obrońców i płaskim uderzeniem pokonał bramkarza Mateusza Lisa. 1:0 dla Korony!
Wisła dążyła do odrobienia strat, jednak nie zdołała zmienić niekorzystnego dla siebie rezultatu. Ostatecznie Korona zdołała utrzymać skromne prowadzenie i wywiozła komplet punktów z Krakowa.
Dzięki sobotniej wygranej drużyna trenera Gino Lettieriego przeskoczyła w tabeli sobotniego rywala. Aktualnie kielecki zespół z dorobkiem 18 punktów zajmuje piąte miejsce w ligowej tabeli.
kwit, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
