Kompromitacja z Udinese straconą szansą
Kompromitacja Fiorentiny. Krzysztof Piątek i spółka przegrali aż 0:4 z Udinese w zaległym meczu 20. kolejki Serie A.
W futbolu liczy się nade wszystko skuteczność. Boleśnie przekonała się o tym ACF Fiorentina, która wprawdzie długimi fragmentami miała wyraźną przewagę, lecz jednocześnie nie potrafiła jej zamienić na jakiegokolwiek gola. Ponad 70-procentowe posiadanie piłki zdało się na nic.
Udinese zaś rzadko gościło pod polem karnym rywali, jeśli już to tylko po akcjach z kontrataków, jednak podbramkowa efektywność wystarczyła do zwycięstwa. W 12. minucie z ostrego kąta tuz pod poprzeczkę huknął Pablo Mari, w 36. Gerard Deulofeu dobił z bliskiej odległości, a w doliczonym czasie gry dwa gole dołożyli jeszcze kolejno Walace po rykoszecie i Destiny Udogie.
A przecież ekipa z Udine mogła mieć jeszcze więcej trafień. Tylko bardzo dobra postawa między słupkami Pietro Terracciano, a także obramowanie bramki uchroniło florentczyków przed stratą kolejnych goli, a co za tym idzie, jeszcze większą kompromitacją.
W pierwszym składzie gospodarzy – pierwszy raz od 19 marca – pojawił się Krzysztof Piątek. Na boisku przebywał jednak tylko przez pierwsze 45 minut, a w przerwie został zmieniony przez Arthura Cabrala. Reprezentant Polski oddał tylko dwa niegroźne uderzenia. Jego występ, podobnie jak całej Violi, był po prostu słaby.
Porażka stanowi dla Fiorentiny zmarnowaną szansę. W razie zwycięstwa podopieczni Vincenzo Italiano awansowaliby z 7. na 5. miejsce, wyprzedzając po drodze dwa kluby ze stolicy – Lazio i Romę. Tak się jednak nie stało, a perspektywa gry w europejskich pucharach w przyszłych sezonie stała się odleglejsza.
jbro, PilkaNozna.pl