Kojące informacje dla sympatyków City

Przyczyna takiego stanu rzeczy jest prozaiczna. Manchester City czeka na decyzję Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu, która zostanie wydana 13 lipca, a która zaważy na najbliższej przyszłości klubu. Ten złamał zasady finansowego fair play i został ukarany dwuletnią dyskwalifikacją z rozgrywek pod egidą UEFA. Jeśli jego odwołanie nie zostanie rozpatrzone pozytywnie, The Citizens nie wystąpią w kolejnej edycji Ligi Mistrzów. A to może spowodować exodus gwiazd.

Może, ale nie musi. Drużyna z Etihad Stadium będzie jednym z dwóch głównych pretendentów do zdobycia tytułu mistrzowskiego, a na ławce trenerskiej nadal zasiadać będzie Pep Guardiola. To wystarczające argumenty, by nie zmieniać barw klubowych. Kevin De Bruyne nawet tego nie rozważa.

A przynajmniej tak sądzie jego agent – Patrick De Koster. W rozmowie z portalem „Sporza” menedżer piłkarski przyznał: – W tym momencie [De Bruyne – przyp. MS] w ogóle o tym nie myśli. Jego kontrakt obowiązuje jeszcze przez trzy lata, a zespół, który reprezentuje, nadal należy do światowej czołówki. Kevin dobrze czuje się w mieście i klubie, który go docenia. Wiele osób uzna to za nieprawdę, ale [De Bruyne – przyp. MS] nie myśli o transferze.

Agent Belga przyznał jednocześnie, iż jego klient cieszy się zainteresowaniem ze strony innych pracodawców, choć 90% kolportowanych przez media informacji to „bzdury”.

De Bruyne jest absolutnym liderem zespołu z błękitnej części Manchesteru i faworytem do zgarnięcia tytułu najlepszego zawodnika Premier League w tym sezonie. W rozgrywkach 2019/20 wystąpił w 42 meczach na wszystkich frontach, zdobywając 13 bramek i notując 21 asyst.

Były gracz Wolfsburga reprezentuje barwy The Citizens od 2015 roku. Z klubem z Etihad Stadium sięgnął po dwa mistrzostwa kraju, Puchar Anglii, cztery Puchary Ligi oraz Tarczę Wspólnoty.

sar, PiłkaNożna.pl