Górnik Zabrze chce, by jego przygoda z europejskimi pucharami trwała jak najdłużej. By tak się stało, śląski klub musi najpierw odprawić z kwitkiem Zarię Balti. Drugie starcie tych drużyn w I rundzie eliminacji Ligi Europy zostanie rozegrane w czwartkowy wieczór.
Marcin Brosz chce awansować do kolejnej rundy eliminacji (fot. 400mm.pl)
Pierwsze spotkanie zakończyło się skromnym zwycięstwem Górnika (1:0), co przed rewanżem nie daje zbyt dużego komfortu. Mimo tego, Marcin Brosz, trener zabrzan nie traci dobrego humoru i chce świętować po meczu awans do następnej rundy. – Przyjechaliśmy tutaj w określonym celu. Chcemy zrobić wszystko, by to spotkanie wygrać. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że czeka nas bardzo ciężki mecz – powiedział.
– Wartością dodaną będzie na pewno liczna grupa naszych kibiców, która będzie nas wspierać. Górnik ma wspaniałą historię w pucharach i to jest dla nas bardzo ważne. Natomiast teraz to my tworzymy nową historię. Mecz w Zabrzu i rewanż to powrót po latach. Koncentrujemy się na tym, co jest przed nami i to jest dla nas najważniejsze. Chcemy pamiętać o naszej historii, ale również tworzyć ją sami na nowo. Kluczem jest awans do kolejnej rundy – kontynuował.
– Już przed meczem w Zabrzu zdawaliśmy sobie sprawę, że w zespole Zarii zaszły duże zmiany, ale kluczem dla nas i jest to niezmienne jest nasza drużyna. Chcemy mieć wpływ na to, na co naprawdę mamy wpływ. Oczywiście obserwujemy i analizujemy co się dzieje w zespole rywala, ale koncentrujemy się przede wszystkim na sobie – zakończył szkoleniowiec.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Górnik Zabrze
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
