– Pokazaliśmy charakter i odwagę. Wygrać mecz przy stanie 2:2 i w osłabieniu, to wielka sztuka. Każde spotkanie traktujemy jak finał i to pokazaliśmy – powiedział po spotkaniu z Wisłą Płock Dean Klafurić. Szkoleniowiec Legii Warszawa był zadowolony z gry i woli walki swoich podopiecznych.
Legia pod wodzą Klafuricia spisuje się bardzo dobrze (fot. Piotr Kucza / 400mm.pl)
Legia prowadziła już z „Nafciarzami” różnicą dwóch goli i wydawało się, że nie będzie mieć większych problemów z dowiezieniem wyniku do końcowego gwizdka. Wszystko zmieniło się jednak po czerwonej kartce dla Mauricio, po której Wisła odrobiła straty. Gospodarze walczyli jednak do końca i nawet grają w liczebnym osłabieniu, zdołali strzelić gola na wagę zwycięstwa i – kto wie – być może mistrzostwa kraju.
– To był bardzo trudny i niesamowicie emocjonujący mecz. Gratuluję zawodnikom i całemu sztabowi szkoleniowemu – dodał wyraźnie zadowolony Klafurić.
– Pamiętamy ostatnie starcie z Wisłą przy Łazienkowskiej, które przegraliśmy 0:2. Według mnie płocczanie potrafią znakomicie „otworzyć” grę, pod tym względem nie mają sobie równych w Lotto Ekstraklasie – kontynuował.
Trener zabrał również głos w sprawie Mauricio, który został wyrzucony z boiska. – Mauricio jest dobrym zawodnikiem, dzisiejszy mecz był dla niego pechowy, bo miał za niego wejść Remy, a tuż przed zmianą otrzymał drugą żółtą kartkę – zakończył.
Na dwie kolejki przed końcem sezonu Legia Warszawa ma trzy punkty przewagi nad drugą Jagiellonią Białystok i już pięć nad Lechem Poznań.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Legia.com
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
