Przejdź do treści

Liga Narodów

Hamburska ściana – takiego napastnika Chorwaci dawno nie mieli

Mimo że w poważnym futbolu stawia dopiero pierwsze kroki, chorwaccy eksperci i kibice nie mają wątpliwości – oglądamy właśnie narodziny nowej gwiazdy Vatreni.

Najnowsze w Publicystyka

Większa i mniejsza polityka

Nie uważam, by Dzień Dziennikarza Sportowego był dniem o pierwszorzędnym znaczeniu. Prawdę mówiąc, notorycznie nie pamiętam, że ktoś, kiedyś i gdzieś miał ideę, aby taki dzień ustanowić. Ale on rzeczywiście istnieje, więc nawet jeśli tylko z tej okazji minister sportu i turystyki zaprasza przedstawicieli kilkunastu redakcji, w tym także redakcji „PN”, na spotkanie, nietaktem byłoby...

Finał Euro już dziś!

Już po pierwszej rundzie meczów fazy grupowej, podczas której zdecydowanie najlepiej zaprezentowały się ekipy Niemiec i Hiszpanii, z symulacji turniejowej drabinki wynikało, że prawdziwy finał imprezy odbędzie się 5 lipca w Stuttgarcie, gdy wpadną na siebie w ćwierćfinale. Dalszy przebieg zmagań nie wniósł tu korekty. Zatem przed nami najlepszy mecz imprezy, z czym zgodził się...

Magiczne słowo: drabinka

W wielkich turniejach piłkarskich ważną rolę odgrywają rykoszety, samobóje, ale być może najważniejsza jest turniejowa drabinka.

Paul Breitner dla „PN”: Chcę, by Niemcy wygrali, ale faworytem jest Hiszpania

Przyjechał do Warszawy na specjalne zaproszenie Ambasady Niemiec. Piłkarz-legenda. Wspaniały na boisku, niebanalny poza nim. Nawet oficjalna strona Bayernu przedstawiając sylwetkę zawodniczą w swoim hall of fame, pisze o nim bez ogródek: ekscentryk, rewolucjonista, bezkompromisowy buntownik, piłkarz dzielący opinię publiczną.

Nie ma Włochów, jest Piszczek, będą ciężary

To pewnie ryzykowna teza, ale gdyby oceniać wrażenie z konkretnego meczu, to po jednym tylko występie przeciw Szwajcarii, uznalibyśmy Włochów, niedawnych mistrzów Europy, za najsłabszy zespół w całym turnieju.

Odpadamy z Euro, ale z honorem. Drużyna pokazała charakter, a bramkarz wielką klasę

Mieli zagrać ofensywnie. Jedni i drudzy. My, żeby ratować twarz, a Francja, żeby nastrzelać goli. W efekcie wyszedł remis z wicemistrzami świata. Niby dla nas bez znaczenia, ale ugraliśmy punkt z drużyną, która grała o konkretną stawkę. Mistrzostwa Europy przegraliśmy, lecz spalonej ziemi nie widać.

Dokąd zmierza Probierz?

Michał Probierz, z powagą człowieka, któremu powierzono ważne obowiązki, przekonuje, że nie zamierza zejść z obranej drogi, więc reprezentacja Polski grać będzie futbol ofensywny i agresywny. I bardzo słusznie, i nie znajdzie się nikt, kto zakwestionuje słowa selekcjonera, bo nie jest w dobrym tonie uważanie, że drużyna narodowa grać powinna defensywnie. A już mówienie o...

Jak Probierz zmienia postrzeganie polskich trenerów

Michał Probierz w bardzo krótkim czasie selekcjonerskiej pracy zapracował na bardzo duże zaufanie społeczne. Marazm wokół drużyny narodowej, który był jej wiernym towarzyszem w 2023 roku, oczekiwania względem biało-czerwonych w dużej mierze spowodowały, że Probierz nawet jak przegrał z Holandią, to jakby wygrał.

Był pomysł. Była odwaga. Jest nadzieja!

Nikt w nich nie wierzył, „L’Equipe” na pięć możliwych gwiazdek, nie przyznała biało-czerwonym choćby jednej. Wierzył selekcjoner, którego remis z Holandią nie interesował – tak deklarował kilka tygodni przed meczem. W Hamburgu okazało się, że daleko od tego remisu nie było. Ale – i to nie jest bez znaczenia – pograliśmy z Holendrami w piłkę.

Odwagi selekcjonerze! To idzie młodość!

Brak Roberta Lewandowskiego w składzie reprezentacji Polski na mecz z Holandią sprawił, że dyskusja o tym, kto zajmie miejsce w ataku trwała od dobrych kilku dni. Jeden czy dwóch? Adam Buksa czy Krzysztof Piątek? Karol Świderski czy Sebastian Szymański? A może Kacper Urbański?!