– To był bardzo ciekawy, intensywny i emocjonujący mecz. Cały zespół dziś walczył, to piękne. Podnieśliśmy się po ostatniej porażce. Jestem dumny z drużyny – powiedział Romeo Jozak po zwycięstwie Legii nad Lechem.
– To, że postawiłem na bardziej doświadczonych piłkarzy, nie było zaplanowane. Po meczu z Jagiellonią trudno było się podnieść. Nadchodziło jednak spotkanie z Lechem, a to dobry moment psychologiczny na odrodzenie. Nie mogłem wystawić młodszych zawodników, niż to zrobiłem. Nie chciałem, by odpowiedzialność za wynik ciążyła na piłkarzach niedoświadczonych. W czwartek rozmawiałem z Rado, chciałem wiedzieć, jakie jest jego nastawienie przed meczem z Lechem. Chciałem, by podszedł do sprawy racjonalnie. Rado w sobotę dał znak, że będzie liderem i jest gotów, by zagrać od pierwszej minuty. Wypadł dziś świetnie. Uniósł ciężar tego spotkania. Podobnie Eduardo. W drugiej połowie wprowadziłem młodszych zawodników – podkreślił Jozak.
– Nie jesteśmy w pełni formy. Musimy złapać stabilizację, by nie tracić punktów. Przez 15 minut drugiej połowy tego meczu nie wyglądaliśmy najlepiej, musimy nad tym popracować. Zwróćmy też uwagę na to, że nie mogło dziś wystąpić dwóch bardzo ważnych graczy – Antolić i Philipps. To także spore utrudnienie. Do kolejnego meczu mamy tydzień i zobaczymy, jak będziemy wyglądać w starciu z Lechią Gdańsk – skwitował trener Legii.
foto: Łukasz Skwiot
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
