Po odejściu Mariusza Pawełka, numerem jeden w bramce Wisły Kraków jest Milan Jovanić. – Słyszałem, że bracia i „Mario” trafili do Turcji. Życzę im wszystkiego, co najlepsze i już przygotowuję się do sezonu. Pierwsze zgrupowanie na pewno będzie bardzo ciężkie – powiedział piłkarz.
Przerwę urlopową Jovanić spędza w rodzinnych stronach w Serbii. – W domu, razem z rodziną i przyjaciółmi, czas mija bardzo szybko – przyznaje. Od piątku świętował będzie prawosławne Boże Narodzenie. – Zaprosiłem do siebie przyjaciół z Polski. Mojego menedżera, Marcina Lewickiego i kolegę z drużyny, Mateusza Kowalskiego. Bardzo się cieszę, że odwiedzą mnie w Serbii – zdradza zawodnik.
Zimowy urlop wykorzystał także na nadrobienie zaległości na uczelni. – Zdałem właśnie trzy egzaminy. Jeszcze trzy w czerwcu i zaliczę czwarty rok zarządzania w sporcie na uniwersytecie w Belgradzie – opowiada. – Rozpocząłem też indywidualne treningi, które na czas urlopu zlecili nam trenerzy.
(ASInfo/wislakrakow.com)
Źródło: ASInfo
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
