Czy mistrz Polski jest odpowiednio mocny, by na równi walczyć z innymi ekipami europejskimi? Jak zespół skompletowany przez Oresta Lenczyka przedstawia się na tle mistrzów z poprzednich lat? Czy jest silniejszy od Wisły Kraków, Lecha Poznań, Legii Warszawa i Zagłębia Lubin? A może jednak wrocławianie mierzą zbyt wysoko w porównaniu ze swoimi potencjałem? Sprawdźmy.
Cofnijmy się kilka sezonów i sprawdźmy jakim potencjałem dysponowały nasze zespoły, które walczyły w ostatniej lub wcześniejszych rundach eliminacji Ligi Mistrzów.
Sezon 2006-07 (Legia Warszawa – Szachtar Donieck) – 3. runda kwalifikacji
Skład Legii: Legia: Fabiański – Radović, Balde, Choto, Edson – Szałachowski, Surma, Roger Guerreiro, Elton- Włodarczyk, Gottwald: Grali także: Burkhardt, Janczyk, Korzym.
Sezon 2007-08 (Zagłębie Lubin – Steaua Bukareszt) – 2. runda kwalifikacji
Skład Zagłębia: Vaclavik – G. Bartczak, Arboleda, Stasiak, Gomes – Miguel, M. Bartczak, Iwański, Goliński – Włodarczyk, Nunes; Grali także: Łobodziński, Chałbiński, Kolendowicz .
Sezon 2008-09 (Wisła Kraków – FC Barcelona) – 3. runda kwalifikacji
Skład Wisły: Pawełek – Singlar, Baszczyński, Cleber, Piotr Brożek – Łobodziński , Diaz, Jirsak, Boguski, Zieńczuk – Paweł Brożek; Grali także: Małecki, Niedzielan, Dawidowski.
Sezon 2009-10 (Wisła Kraków – Levadia Tallin) – 2. runda kwalifikacji
Skład Wisły: Pawełek, Łobodziński, Jop, Marcelo, Piotr Brożek, Małecki, Sobolewski, Diaz, Kirm, Jirsak – Paweł Brożek; Grali także: Ćwielong, Cantoro
Sezon 2010-11 (Lech Poznań – Sparta Praga) – 3. runda kwalifikacji
Skład Lecha: Kotorowski – Wojtkowiak, (Kiełb), Bosacki, Arboleda , Gancarczyk – Drygas, Injac – Peszko, Kriwiec, Wilk – Wichniarek; Grali także: Kiełb, Stilić, Tshibamba
Sezon 2011-12 (Wisła Kraków – APOEL Nikozja) – 4. runda kwalifikacji
Skład Wisły: Pareiko – Jovanović, Jaliens, Chavez, Diaz – Nunez, Sobolewski – Małecki, Melikson, Iliev – Genkow; Grali także: Kirm, Wilk
Piłkarze, którzy wystąpili w meczu Śląsk Wrocław – Lokomotiw Moskwa
Skład Śląska: R. Gikiewicz (46. Kelemen) – Menzel (46. Socha), Grodzicki (46. Kowalczyk), Wasiluk (46. Pawelec), Spahić (46. Mraz) – Garyga (46. Sobota), Stevanović (46. Elsner), Cetnarski (74 Ł. Gikiewicz), Ł. Gikiewicz (46. Kaźmierczak), Patejuk (46. Mila) – Diaz (46. Voskamp).
Powyżej mamy przedstawione składy, w jakich nasi mistrzowie walczyli o Ligę Mistrzów, a także nazwiska tych piłkarzy, którzy pojawiali się na boisku w roli zmienników. Jak to wszystko ma się do aktualnej kadry Śląska Wrocław?
Jeśli chodzi o pozycję bramkarza, to jedynie Łukasz Fabiański i Sergei Pereiko są notowani wyżej od Mariana Kelemena. To właśnie Słowak powinien strzec świątyni Śląska podczas bojów o Ligę Mistrzów i jak pokazał poprzedni sezon, jeśli będzie miał swój dzień, to jego koledzy z pola mogą być spokojni.
Blok defensywny, którym będzie kierował Kelemen, nie jest już tak zwarty i pewny. Po wyrzuceniu z drużyny Dariusza Pietrasiaka i odejściu Jarosława Fojuta, Orest Lenczyk musiał zacząć budować swój środek obrony od nowa. Rafał Grodzicki i Marcin Kowalczyk nie wydają się jednak na obecny moment defensorami na miarę Ligi Mistrzów, a na ich niekorzyść przemawia fakt, że czasu na zgranie się nie będą mieli zbyt dużo. W ostatnich latach mistrzowie Polski chyba tylko raz dysponowali gorszą obroną. Rok temu Wisła przegrała z APOEL-em właśnie poprzez głupie błędy i nieudolność Kewa Jaliensa i Osmana Chaveza. Jeśli chodzi o boki, rewelacji nie ma, ale tak Socha, Mraz (który może grać także na środku) i Wasiluk to zawodnicy niezwykle solidni.
Pomoc to zdecydowanie najmocniejsza formacja mistrzów Polski. Lenczyk ma z kogo wybierać, a w razie potrzeby dokonywać roszad. Mózgiem drużyny jest oczywiście Sebastian Mila. Obok niego powinni grać Rok Elsner i Przemysław Kaźmierczak. Są jeszcze Stevanović, Sobota, Cetnarski i Patejuk, dlatego w zależności o rywala i potrzeb chwili, będziemy oglądać najpewniej różne zestawienia drugiej linii Śląska.
No i na koniec atak. To właśnie przez brak klasowego snajpera (Rudnev przyszedł już po meczach ze Spartą) Lech nie zdołał zakwalifikować się do Ligi Mistrzów. Swoich armat nie mieli także inni mistrzowie, a wiadomo, że bez zdobywania bramek, ciężko myśleć o ogrywaniu rywali. Śląsk ma Cristiana Omara Diaza, Johana Voskampa i Łukasza Gikiewicza. Pierwszy, dopiero niedawno wznowił treningi i ma jeszcze sporo zaległości. Drugi, już od dawna nie błyszczy formą, a po Gikiewiczu cudów nie należy się raczej spodziewać. Byłoby idealnie, gdyby Lenczyk poszukał jeszcze jednego snajpera, ale wszystko wskazuje na to, że bój o Ligę Mistrzów zaczniemy w takim składzie osobowym jak wyżej wymieniony.
Ekipa z Wrocławia na papierze nie wygląda więc źle, jednak można odnieść wrażenie, że walkę o fazę grupową Champions League przegrywali już nieco mocniejsi mistrzowie Polski. Czy to oznacza, że chłopcy Lenczyka stoją na straconej pozycji? Nic bardziej mylnego!
Grzegorz Garbacik,
PilkaNozna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 48/2024
