Lech Poznań dzisiaj o godzinie 21 zmierzy się przy Bułgarskiej z Bodo/Glimt. W pierwszym spotkaniu obu zespołów w Norwegii padł bezbramkowy remis. Jak będzie dzisiaj? Na kogo postawi trener John van den Brom?
W bramce niepodważalne miejsce ma Filip Bednarek, który bardzo dobrze spisał się przed tygodniem i jest numerem jeden. W tak ważnym spotkaniu nie można pozwolić sobie na jakąkolwiek rotacje.
Jak będzie wyglądał blok obronny? Są dwa znaki zapytania: w środku obrony oraz na jej lewej stronie. Jako prawy obrońca zagra Joel Pereira, a pewniakiem jest też Antonio Milić. Kto obok niego? Trener wybiera między Bartoszem Salamonem, a Filipem Dagerstalem, ale ten drugi może grać także jako defensywny pomocnik. Na kogo ostatecznie zdecyduje się Van den Brom? Naszym zdaniem na Salamona. Miejsce na lewej obronie przeznaczone jest natomiast dla Alana Czerwińskiego, który wygrał walkę o miejsce w składzie z Pedro Rebocho.
Zagadką pozostaje obsada środka pola. W rewanżu Van den Brom nie będzie mógł skorzystać z Radosława Murawskiego, który pauzuje za nadmiar żółtych kartek. Pewne miejsce w takiej sytuacji mają Jesper Karlstroem i Nika Kwekweskiri. Kto uzupełni tercet w środku pola? Rozwiązań jest kilka, na przykład Filip Szymczak, wspomniany wcześniej Dagerstal, wracający do kadry meczowej Joao Amaral lub Filip Marchwiński. Naszym zdaniem zagra ten ostatni, którego trener Lecha darzy w ostatnim czasie sporym zaufaniem.
Na skrzydle niepodważalne miejsce ma Michał Skóraś. Kto zagra na drugim? Adriel Ba Loua, Kristoffer Velde lub Filip Szymczak. Młody Polak jest odkryciem Van den Broma, który darzy go sporym zaufaniem i prawdopodobnie to właśnie on zajmie miejsce w podstawowym składzie. W ataku niepodważalne miejsce ma Mikael Ishak.
Przewidywany skład Lecha wg „PN”:
Bednarek – Pereira, Milić, Salamon, Czerwiński – Kwekweskiri, Karlstroem – Skóraś, Marchwiński, Szymczak – Ishak
pgol, PilkaNozna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
