Wieści ws. stanu zdrowia Góralskiego są optymistyczne (fot. Cezary Musiał)
Piłkarz Łudogorca Razgrad musiał zejść z murawy po starciu z Pawłem Dawidowiczem. Od razu było wiadomo, że Góralski doznał kontuzji barku, ale zdaniem Jakuba Kwiatkowskiego, rzecznika prasowego Polskiego Związku Piłki Nożnej, wstępna diagnoza nie jest najgorsza i nie ma obecnie żadnego zagrożenia, by zawodnik miał nie pojechać – o ile oczywiście przekona selekcjonera – na finały.
25-latka czekają jeszcze dokładne badania, po których będzie można już dokładnie stwierdzić jak poważny jest jego problem i ile potrwa jego ewentualna przerwa w zajęciach.
– Był to kolejny w ostatnim okresie epizod nawrotowego podwichnięcia stawu, dlatego wstępne rokowania są dobre. Zawodnik przejdzie badania, po których zapadnie decyzja o terminie powrotu do treningów – przekazał Kwiatkowski za pośrednictwem Twittera.
Przypomnijmy, że zgrupowanie w Juracie jest pierwszym z dwóch zaplanowanych przez Adama Nawałkę i jego sztab. Na razie w kadrze wciąż brakuje wielu ważnych zawodników, a ci którzy stawili się już na obozie mają się odpowiednio przygotować do części zasadniczej związanej z treningami przed mundialem, która będzie miała miejsce w Arłamowie.
Reprezentacja Polski zdecydowała się powtórzyć manewr sprzed dwóch lat, kiedy to przygotowania do finałów mistrzostwa Europy we Francji toczyły się dokładnie tym samym rytmem. W trakcie Euro 2016 „Biało-Czerwoni” dotarli aż do ćwierćfinału turnieju.
Jacek Góralski z powodu urazu barku zakończył przedwcześnie dzisiejszy trening. Był to kolejny w ostatnim okresie epizod nawrotowego podwichnięcia stawu, dlatego wstępne rokowania są dobre. Zawodnik przejdzie badania, po których zapadnie decyzja o terminie powrotu do treningów
— Jakub Kwiatkowski (@KwiatkowskiKuba) 23 maja 2018
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
