Inter Mediolan z Pucharem Włoch!
Inter Mediolan zdobywcą Pucharu Włoch! Mediolańczycy po niesamowitym meczu pokonali po dogrywce Juventus 4:2. Było to jedne z najlepszych starć tego sezonu we włoskim futbolu.
Ivan Perisić bohaterem Interu (fot. Reuters)
Finałowe spotkanie rozpoczęło się po myśli Interu, który prowadził już od 7. minuty. Kapitalnym uderzeniem z dalszej odległości popisał się Nicolò Barella i mediolańczycy już kilka minut po pierwszym gwizdku mieli przewagę jednej bramki.
Jeszcze w pierwszej połowie Juventus szukał trafienia na wagę wyrównania. Swoich sił próbowali Dybala i Vlahović, jednak na posterunku stał Samir Handanović. Emocji w pierwszej części nie brakowało, jednak to piłkarze Interu mieli więcej powodów do zadowolenia i schodzili na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem.
Po przerwie Juventus znów zaatakował i tym razem przyniosło to oczekiwany skutek. W 50. minucie Alex Sandro doprowadził do wyrównania. Piłkarz Juventusu posłał piłkę po mocnym strzale, ta odbiła się jeszcze od graczy Interu i wpadła do siatki. Dwie minuty później Stara Dama objęła prowadzenie. Dusan Vlahović błysnął swoim instynktem strzeleckim. Sprytnym zwodem ograł jednego z defensorów rywala i pewnym strzałem pokonał Mattię Perina.
Przez znaczną część drugiej połowy Juventus kontrolował sytuacją na boisku. W 80. minucie Lautaro Martinez został powalony tuż przed bramką Juventusu i arbiter meczu wskazał na wapno. Jedenastkę na gola zamienił Hakan Calhanoglu, który bardzo silnym uderzeniem skierował piłkę do siatki.
Podstawowy czas gry przyniósł ogromne, boiskowe emocje i działo się bardzo dużo w Rzymie, jednak nie wyłonił zwycięzcy finałowego spotkania i niezbędna była dogrywka.
W 99. minucie sędzia ponownie przyznał karnego Interowi. Co ciekawe, po raz drugi jedenastkę sprokurował Matthijs de Ligt, który zdecydowanie odstawał tego wieczora z formą. Do piłki ustawionej jedenaście metrów przed bramką podszedł Ivan Perisić i bez żadnego problemu pokonał Perina.
Trzy minuty później Chorwat miał już na koncie dublet. Zawodnik Interu otrzymał podanie od Dimarco i cudownym, mocnym uderzeniem posłał piłkę do siatki.
Tuż po czwartym golu dla Interu Massimiliano Allegri nie wytrzymał ciśnienia i zaczął się awanturować, wskutek czego sędzia pokazał mu czerwoną kartkę i posłał na trybuny.
Tej przewagi Inter już nie roztrwonił i po raz pierwszy od nieco ponad 10 lat może świętować zdobycie Pucharu Włoch.
młan, PiłkaNożna.pl