Nie zobaczyliśmy ani jednego gola w Jastrzębiu, podczas sobotniego spotkania rozgrywek pierwszoligowych. Miejscowy GKS zremisował bezbramkowo z Wartą Poznań
Faworytem sobotniego meczu byli oczywiście gospodarze, którzy od początku sezonu radzą sobie lepiej i przy spłaszczonej tabeli zaledwie kilka „oczek” dzieli ich od czołówki Fortuna 1. Ligi. Warta spisuje się dużo gorzej i balansuje nad strefą spadkową.
Można oczywiście było się zastanawiać w jakiej dyspozycji fizycznej będą piłkarze z Jastrzębia, którzy przecież w środku tygodnia walczyli o awans do 1/16 finału Pucharu Polski. Podopieczni Jarosława Skrobacza dzielnie walczyli, ale pożegnali się już z tymi rozgrywkami i pozostało im bicie się o ligowe punkty. Podstawowym pytaniem było, czy zdołali się odpowiednio zregenerować.
Jak się okazało, przedmeczowe zapowiedzi niewiele znaczyły w przypadku tego starcia, ponieważ od początku lepiej na boisku wyglądali goście z Poznania. W bramce GKS-u stał jednak Grzegorz Drazik, który bronił jak w transie i tylko w pierwszej części spotkania 3-4 razy ratował swój zespół.
Obraz gry nie zmienił się także w drugiej połowie. Warta atakowała, Drazik ratował Jastrzębie, a jego koledzy z pola nie potrafili odpowiedzieć. GKS prezentował się bardzo słabo, a im bliżej końca, tym więcej wskazywało na to, że zadowoli się remisem i wywalczeniem jednego punktu.
Goli ostatecznie w tym meczu nie zobaczyliśmy i GKS podzielił się Wartą punktami.
gar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
