Echa klęski Zagłębia. „To kompromitacja”
– Ten mecz w wykonaniu naszego zespołu to jednym słowem kompromitacja – powiedział po środowym spotkaniu w Morągu Mariusz Lewandowski. Prowadzone przez niego Zagłębie Lubin przegrało z trzecioligowym Huragenem i pożegnało się z Pucharem Polski już na etapie I rundy.
Lewandowski nie szczędził cierpkich słów pod adresem swoich piłkarzy (fot. 400mm.pl)
„Miedziowi” dobrze weszli w mecz i wydawało się, że po golu Jakuba Maresa będą spokojnie kontrolować jego przebieg. Jak się jednak okazało, inny plan na to spotkanie mieli gospodarze, którzy wykorzystali błędy rywala i zameldowali się w II rundzie. Dla piłkarzy Zagłębia odpadnięcia z tak nisko notowanym przeciwnikiem to na pewno nie jest powodów do dumy.
Lewandowski nie miał po końcowym gwizdku litości dla swoich podopiecznych, a najbardziej oberwało się doświadczonemu obrońcy, Maciejowi Dąbrowskiemu. – Niektórzy zawodnicy, tak doświadczeni zawodnicy, jak na przykład Maciej Dąbrowski nie mają prawa popełniać takich błędów.
– Mówiąc wprost: Joao Augusto robił z nim co chciał. Nie może być tak, że zawodnicy grający na co dzień w najwyższej klasie rozgrywkowej wychodzą na boisko, a zespół z III ligi – nie ujmując niczego zawodnikom Huraganu – robi z nimi co chce – stwierdził trener.
– Jesteśmy zespołem z Ekstraklasy i takie mecze powinniśmy rozstrzygać na swoją korzyść. Wiadomo, że mecze pucharowe rządzą się swoimi prawami, a w dodatku mieliśmy rzut karny, którego nie wykorzystaliśmy, ale to w żaden sposób nie usprawiedliwia nas ani wyniku tego spotkania – zakończył.
Odpadnięcie Zagłębia z Huraganem to jak na razie największa niespodzianka trwającej edycji Pucharu Polski.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Zagłębie Lubin