Wreszcie nadszedł ten długo wyczekiwany dzień. Reprezentacja Polski rozpoczęła zmagania na Mistrzostwach Świata w Rosji. Starcie z Senegalem okazało się bardzo trudnym wyzwaniem dla biało-czerwonych.
Po dwunastu latach reprezentacja Polski powróciła na Mundial. Biało-czerwoni w grupie trafili na takich rywali, jak Senegal, Japonia oraz Kolumbia. W pierwszym meczu podopieczni Adama Nawałka zmierzyli się z afrykańskim zespołem.
Nawałka nie zaskoczył wyjściowym składem i postawił na zawodników, którzy pojawiali się również w przedmeczowych zapowiedziach:
UWAGA! Przed Wami piłkarzy, którzy rozpoczną mecz z Senegalem!
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) 19 czerwca 2018
Do boju #POL!#POLSEN #WorldCup pic.twitter.com/eYhsmKyoJL
Niestety pierwsza odsłona spotkania nie układała się najlepiej dla reprezentacji Polski. Biało-czerwoni grali bardzo anemicznie, a co za tym idzie – praktycznie przez 45 minuty gry nie stworzyliśmy sobie ani jednej bramkowej okazji.
Pomimo optycznej przewagi reprezentacji Polski, to nasi rywale w pierwszej odsłonie meczu zdobyli jedyną bramkę. W 37. minucie Idrissa Gueye oddał strzał z dystansu, który niefortunnie przeciął Thiago Cionek. Środkowy defensor naszej drużyny zupełnie zaskoczył Wojciecha Szczęsnego, który nie miał żadnych szans na skuteczną interwencję.
1:0 po 45 minutach gry i wszyscy widzieliśmy, że w grze reprezentacji Polski musi nastąpić istotna zmiana w drugiej połowie.
Na drugą odsłonę trener reprezentacji Polski zdecydował się na jedną zmianę personalną. Jan Bednarek zastąpił Kubę Błaszczykowskiego, przez co przeszliśmy na grę trójką środkowych defensorów.
Od początku drugiej połowy meczu reprezentacja Polski grała znacznie odważniej. Sygnał do ataków dał Robert Lewandowski, który w jednej z akcji ruszył sam na bramkę i został zatrzymany faulem dopiero przed polem karnym. Sam poszkodowany podszedł do rzutu wolnego, z którego oddał groźne uderzenie, ale niestety senegalski bramkarz znajdował się we właściwym miejscu.
Niestety w 61. minucie straciliśmy drugą bramkę w tym spotkaniu. Fatalnie do tyłu podawał Grzegorz Krychowiak, do piłki nie zdążył dobiec nikt z duetu Bednarek – Szczęsny, co wykorzystał M’Baye Niang kierując futbolówkę do pustej bramki. Koszmarny błąd biało-czerwonych, który postawił nas w niezwykle trudnej sytuacji.
Od tego momentu reprezentacja Polski rzuciła się do ataków, ale długo nic nam nie wychodziło. Dopiero w 86. minucie po rzucie wolnym do piłki doszedł Krychowiak, który dobrym uderzeniem głową zdobył bramkę kontaktową.
Niestety podopiecznym Nawałki zabrakło już czasu na to, aby doprowadzić do wyrównania. W pierwszym meczu na Mundialu przegraliśmy 1:2, co stawia nas w bardzo trudnej sytuacji.
Kolejny mecz na Mundialu biało-czerwoni rozegrają w niedzielę. Rywalem reprezentacji Polski będzie wówczas Kolumbia.
gmar, PilkaNozna.pl
foto: Łukasz Skwiot
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
