Po ostatnim meczu reprezentacji Belgii sporo osób wytykało niedokładność Kevina De Bruyne. Gracz „Czerwonych Diabłów” przyznał, że w kadrze narodowej nie może grać tak samo, jak w Manchesterze City.
Belgia wymęczyła zwycięstwo z Kanadą 1:0 w pierwszej kolejce meczów fazy grupowej na mistrzostwach świata. Wielu uwagę przykuła gorsza gra Kevina De Bruyne’a. Lider Belgów bardzo często się mylił. Ponadto posyłał niedokładne podania, co nie jest normalne w jego przypadku. Piłkarz otrzymał nawet nagrodę MVP meczu, jednak sam był zdziwiony tą nominacją. Teraz Belg został zapytany o to przez dziennikarzy. Odpowiedział, że gra w reprezentacji różni się od występów w Manchesterze City:
– Nie mogę grać tak samo, jak w Manchesterze City. W drużynie narodowej trzeba dostosować się do innych zawodników, którzy są wokół ciebie. Czasami mnie to frustruje, ale nie mogę tego okazywać. To także element dążenia do doskonałości – stwierdził jeden z najlepszych pomocników na świecie.
W trakcie meczu z Kanadą kamery uchwyciły moment, w którym piłkarz wdał się w sprzeczkę z Toby’m Alderweireldem. – Wiem, że moje reakcje w trakcie meczu nie zawsze są dobre. Później szukam chwil, w których mogę odnaleźć spokój. Staram się grać najlepiej jak potrafię i wyciągam ze swojej gry jak najwięcej. Ale oczywiście, muszę też nauczyć się lepiej reagować. Od czasu do czasu moje emocje wybuchają, choć to też element gry w piłkę – skwitował De Bruyne.
młan, PiłkaNożna.pl
źródło: Goal.com
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
