Czy Legia przerwie gliwicką klątwę?
15 grudnia 2018 roku – to dzień, kiedy Legia Warszawa po raz ostatni pokonała Piasta Gliwice. Później trzykrotnie triumfowała ekipa z Gliwic, a dwa ostatnie spotkania zakończyły się remisami. Jak będzie dzisiaj?
Nie wydaje się, aby warszawianie czy gliwiczanie odpuścili dzisiejsze spotkanie. Oczywiście, może zdarzyć się kilka zmian w składach, choć nic na to nie wskazuje, ale zarówno Czesław Michniewicz jak i Waldemar Fornalik otwarcie mówią, że chcą awansować do półfinału krajowego pucharu. Dla Piasta droga przez Fortuna Puchar Polski może być jedyną do zapewnienia sobie prawa gry w europejskich pucharach. Strata w lidze do liderującej Legii jest nie do odrobienia. Na podium też trudno zerkać, więc pozostaje walka w krajowym pucharze.
Przez blisko trzy lata w Warszawie na stadionie Legii nie odbyło się ani jedno spotkanie w ramach PP. Drużyna ze stolicy jeździła w delegacje, a jedyne mecze w swoim mieście rozgrywała, kiedy… dochodziła do finału. Spotkania odbywały się jednak na PGE Narodowym, a nie na obiekcie przy Łazienkowskiej. Ostatnim starciem w PP, które Legia rozgrywała na swoim stadionie było to z Górnikiem Zabrze z kwietnia 2018 roku. Od sezonu 2018-19 zmieniły się zasady rozgrywek, drużyny mierzyły się ze sobą tylko raz i mecz z Piastem będzie dopiero pierwszym po tych zmianach.
I akurat jest wiele przesłanek, że to spotkanie nie będzie z gatunku najłatwiejszych. Wręcz przeciwnie. W ostatnich latach Piast przyjeżdża do Warszawy jak po swoje. Do maja 2019 roku gliwiczanie nie wygrali w stolicy ani razu. Kiedy jednak się przełamali, to zaczarowali stadion Legii na dobre. Po pamiętnym zwycięstwie w sezonie 2018-19, które w dużym stopniu przyczyniło się do mistrzostwa Polski dla Piasta, drużyna Waldemara Fornalika nie przegrała przy Łazienkowskiej ani razu. Najpierw były dwa zwycięstwa, a ostatnio dwa remisy.
Jak będzie dzisiaj? Początek spotkania przy Łazienkowskiej o 20:30.
pgol, PilkaNozna.pl