Czerwone popołudnie w Serie A
W dwóch dzisiejszych meczach ligi włoskiej sędziowie pokazali aż trzy czerwone kartki. Zwycięstwa odniosły Fiorentina, która wygrała z Cremonese oraz Lazio, które pokonało Bolognę.
Zaryzykujemy stwierdzenie, że można lepiej rozegrać debiut w nowych barwach niż Luis Maximiano. Nowy bramkarz Lazio już w 5. minucie musiał opuścić murawę. Portugalczyk interweniował rękoma poza polem karnym, przez co otrzymał czerwoną kartkę. Zastąpił go Ivan Provedel, a z boiska zszedł Toma Basić.
Lazio grające w osłabieniu pozwoliło grać Bologni. Goście dominowali w posiadaniu piłki. W końcu też wyszli na prowadzenie. Po 36 minutach gry sędzia podyktował rzut karny dla ekipy Rossoblù. Do piłki podszedł Marko Arnautović i nie pomylił się z jedenastu metrów.
Po zdobytej bramce zrobiło się jednak nerwowo. Najpierw żółtą kartkę otrzymał strzelec gola, chwilę później po raz pierwszy żółtym kartonikiem został ukarany Adama Soumaoro, a kilka minut później 30-letni Francuz otrzymał kolejną kartkę o tym kolorze, co złożyło się na wyrzucenie z boiska. Wówczas oba zespoły grały 10 na 10.
W drugiej części zespole Sinisy Mihajlovicia przez długi czas udawało się utrzymywać jednobramkowe prowadzenie. Bolońska obrona została jednak skruszona w 68. minucie. Wtedy Łukasza Skorupskiego pokonał jego kolega z drużyny, Lorenzo De Silvestri, który strzelił gola samobójczego. Lepiej w osłabieniu radziło sobie Lazio, które dziesięć minut później wyszło na prowadzenie. Swoją pierwszą bramkę w sezonie zdobył Ciro Immobile, król strzelców ubiegłego sezonu.
Ostatecznie trzy punkty zostały w Rzymie, choć mecz z Bologną rozpoczął się dla Lazio w najgorszy możliwy sposób. Z czasem jednak zespół Maurizio Sarriego pokazał większą jakość i wygrał z ekipą Sinisy Mihajlovicia,
W spotkaniu Fiorentiny z Cremonese emocje trwały do samego końca. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, do akcji wszedł gracz Violi.
W 16. minucie Giacomo Bonaventura wykorzystał podanie Cristiana Kouame i Viola wyszła na prowadzenie. Radość trwała jednak tylko kilka minut, bo błyskawicznie wyrównał David Okereke, nowy nabytek Grigiorossich.
Kwadrans później ponownie bramkę zdobyli gospodarze. Zagranie Riccardo Sottila na gola zamienił Luka Jović, debiutujący w barwach Fiorentiny. Prowadzenie udało się utrzymać do końca pierwszej połowy. Ponadto pod koniec pierwszej części bezpośrednią czerwoną kartkę otrzymał gracz Cremonese Gonzalo Escalante, który wyleciał z boiska za brutalny faul. Wydawało się, że warunki do zdobycia pierwszych trzech punktów w sezonie są znakomite.
Po zmianie stron podopieczni Vincenzo Italiano nie potrafili jednak zamknąć meczu, co zemściło się w 68. minucie. Wtedy do wyrównania doprowadził obrońca beniaminka Matteo Bianchetti. Szkoleniowiec Violi próbował zareagować zmianami na stratę bramki, na boisku pojawili się m.in. Riccardo Saponara, reprezentant Polski Szymon Żurkowski czy później Nico Gonzalez.
Wydawało się, że oba zespoły podzielą się punktami. W ostatnich minutach meczu decydującą akcję przeprowadziła jednak Fiorentina. Pechowo interweniował bramkarz Cremonese, Ionut Radu, który trafił do własnej siatki.
jkow, PiłkaNożna.pl