Do
pierwszego półfinału Pucharu Polski (w drugim, środowym, Lech
Poznań zmierzy się z Lechią Gdańsk) drużyny przystąpiły w
zupełnie innych nastrojach. Cracovia ma już niewielkie szanse na
ligowe podium, za to jest pełna optymizmu po dwóch zwycięstwach z
rzędu. Z kolei Legia jest o krok od zapewnienia sobie mistrzostwa
kraju, za to ostatnio spisuje się bardzo przeciętnie: w pięciu
kolejkach Ekstraklasy zdołała wygrać tylko raz.
Wtorkowy
mecz rozgrywany w Krakowie rozpoczął się znakomicie dla
gospodarzy. Już w piątej minucie Pasy wyszły na prowadzenie: w
zamieszaniu w polu karnym najlepiej odnalazł się Mateusz Wdowiak i strzałem z kilku metrów zaskoczył bramkarza Legii, Wojciecha Muzyka.
Wojskowi ruszyli do odrabiania strat, ale szybko… otrzymali kolejny cios. Na bramkę Legii uderzał Holender Pelle van Amersfoort, piłkę odbił Muzyk. 21-letni golkiper zrobił to jednak tak, że trafił w Michała Helika. Po chwili piłka wpadła do siatki. 2:0 dla Cracovii!
Przy dwubramkowym prowadzeniu gospodarze cofnęli się do defensywy i czekali na kontry. Legia atakowała, jednak nieskutecznie. Na kilka strzałów z dystansu zdecydował się Walerian Gwilia, lecz nie przyniosły one efektu.
Po pierwszej połowie drużyna trenera Michała Probierza niespodziewanie prowadziła 2:0.
Trener Aleksandar Vuković dość wcześnie zdecydował się na zmiany. Na boisku pojawili się Maciej Rosołek oraz Paweł Wszołek. Gra Legii nie uległa jednak znaczącej poprawie.
W 58. minucie blisko strzelenia trzeciego gola byli gospodarze. Bardzo dogodną sytuację wypracował sobie Wdowiak, ale jego uderzenie zdołał wybronić Muzyk.
To już koniec marzeń Legii o finale Pucharu Polski! W 82. minucie meczu Wdowiak pogrążył stołeczną drużynę. Skrzydłowy Cracovii wygrał pojedynek biegowy z Pawłem Stolarskim i w sytuacji „sam na sam” z zimną krwią oszukał Muzyka.
W końcowych minutach rezultat meczu nie uległ już zmianie. Cracovia sprawiła niespodziankę, zwyciężając aż 3:0. Pasy wystąpią 24 lipca w spotkaniu finałowym. W Lublinie drużyna trenera Probierza zmierzy się z Lechem albo z Lechią.
kwit,
PiłkaNożna.pl