Coraz więcej Polaków w USA

W czwartek pojawiła się informacja, że Jarosław Niezgoda może odejść z Legii Warszawa i przenieść się do uznanego klubu MLS Portland Timbers. Gdyby taki transfer doszedł do skutku, to 24-letni snajper zostałby piątym Polakiem, który obecnie występowałby w najwyższej klasie rozgrywkowej w USA. Na ten moment w klubach MLS jest czterech biało-czerwonych.

W ostatnim czasie w MLS grało trzech Polaków. Piłkarzem Philadelphia Union od września 2018 roku jest Kacper Przybyłko. Snajper ten zrobił Polakom bardzo dobrą reklamę, gdyż został on gwiazdą zespołu. Przybyłko ma na swoim koncie 26 występów w MLS i zanotował w nich 15 trafień. 

Rok temu do Stanów Zjednoczonych przeniósł się inny z Polaków – Przemysław Tytoń. Doświadczony golkiper związany jest z FC Cincinnati i w klubie tym zanotował kilkanaście występów, jednak nie ogrywa on kluczowej roli. Zdecydowanie ważniejszą postacią dla swojej ekipy jest Przemysław Frankowski. Skrzydłowy ten do USA również trafił w styczniu zeszłego roku i w barwach Chicago Fire w zakończonych rozgrywkach zagrał 31 razy. Polacy zyskują więc za oceanem coraz mocniejszą pozycję i w związku z tym nie mogą nas dziwić wydarzenia z ostatnich tygodni. 

W grudniu ogłoszony został transfer Adama Buksy z Pogoni Szczecin do New England Revolution, a lada chwila do USA może trafić kolejny snajper z Ekstraklasy, czyli wspomniany Niezgoda. Polska kolonia w Stanach Zjednoczonych rośnie więc w siłę i można spodziewać się, że w najbliższym okresie tendencja taka będzie rosła i coraz więcej biało-czerwonych będzie przenosić się do MLS.

bcb, PilkaNozna.pl