Co z przyszłością Benzemy?

W ostatnich tygodniach pojawia się coraz więcej doniesień medialnych w kwestii Karima Benzemy, który chciałby ponownie zagrać w Europie i opuścić ligę saudyjską. Teraz jak się okazuje zainteresowany pozyskaniem Francuza ma być jeden z czołowych europejskich klubów. 

Wokół francuskiego napastnika Al-Ittihad w ostatnich tygodniach panuje spore zamieszanie w saudyjskim klubie. Benzema miał opuścić trzy ostatnie treningi swojej drużyny pod koniec zeszłego roku, a także nie pojawił się w ostatni piątek, 12 stycznia w klubie, kiedy to Al-Ittihad wznowiło swoje treningi. To doprowadziło do decyzji trenera Marcelo Gallardo o nieuwzględnieniu Francuza w kadrze na krótkie zgrupowanie w Dubaju przed startem rozgrywek ligi saudyjskiej w lutym. 

Według doniesień hiszpańskiej „Marci” powodem absencji Benzemy w klubie miał być cyklon na Mauritiusie, przez który Francuz nie mógł stamtąd udać się do swojej drużyny. Nie zmienia to jednak jego sytuacji w zespole, a także pojawia się coraz więcej informacji o możliwym transferze i powrocie Benzemy do Europy w styczniu tego roku. 

Już od dłuższego czasu pojawiają się informacje dotyczące tego, że Francuz jest niezadowolony z pobytu w Arabii Saudyjskiej. W tym sezonie w barwach Al-Ittihad wystąpił łącznie w dwudziestu meczach we wszystkich rozgrywkach, w których zapisał na swoim koncie dwanaście goli i pięć asyst. Mimo tego Benzema jest krytykowany przez kibiców. 

Natomiast jak donosi „Sports News” zainteresowane transferem Benzemy jest Paris Saint-Germain. Sprowadzić Francuza chce prezes PSG Nasser Al-Khelaifi, który chciałby dokonać tego jeszcze w styczniu w ramach półrocznego wypożyczenia do końca obecnego sezonu (Benzema ma kontrakt w Al-Ittihad ważny do końca czerwca 2026 roku). Przeciwnikiem transferu napastnika do zespołu mistrzów Francji ma być jednak doradca sportowy paryżan – Luis Campos. 

Przyszłość Benzemy w saudyjskim klubie powinna się wyjaśnić w ciągu najbliższych paru dni. Rozgrywki ligi saudyjskiej z racji rozgrywanego obecnie Pucharu Azji zostaną wznowione dopiero w lutym. 

kczu/PiłkaNożna.pl