– Kluczowym momentem w meczu były minuty po tym jak strzeliliśmy bramkę. Wtedy rozstrzygało się czy będzie druga dla nas czy może wyrównująca dla Korony – powiedział szkoleniowiec Górnika Zabrze po remisie z Koroną Kielce.
– Zabrakło nam w wtedy doświadczenia i tego ogrania związanego z młodością. Nie było kalkulowania i czasu na rozmyślenia. To w sumie fajne, gdy ma się takich zawodników, bo młodych trzeba tego nauczyć. Jesteśmy jednak zadowoleni z tego spotkania. Było w nim wszystko, co chcielibyśmy widzieć w piłce – zaznaczył Brosz.
– Przygotowywaliśmy młodych zawodników, bo przecież gramy na trzech frontach: w Ekstraklasie, w eliminacjach Ligi Europy i za chwilę w Pucharze Polski. Bardzo poważnie traktujemy te rozgrywki, dlatego wszyscy będą grali. Po to też w lecie graliśmy zazwyczaj po dwa spotkania kontrolne, aby z mocnymi zespołami moi piłkarze zbierali doświadczenie. Zawsze jednak gdy stawia się na młodych, to trzeba liczyć się ze wszystkim – dodał Brosz na temat bardzo młodej „jedenastki” na którą postawił w niedzielnym meczu.
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
