– Czułem się znacznie lepiej niż w poprzednim sparingu i bardzo cieszę się z gola. Trochę byłem w szoku, że wpadło, bo strzelałem lewą nogą, a lepszą mam prawą. Ale okazało się, że lewa służy nie tylko do wsiadania do tramwaju – powiedział Sebastian Bergier po zwycięstwie Śląska Wrocław nad MFK Karviną.
– To był mój drugi mecze w pierwszym składzie, wcześniej wystąpiłem z Miedzią i cieszę się, że mam już na koncie pierwszą bramkę. Na pewno troszkę mi ulżyło. Zobaczymy, jak trener spojrzy na moją grę. Ja cieszę się z gola i jedziemy dalej – zaznaczył gracz wrocławskiego klubu.
Młody zawodnik przyznaje, że przeskok pomiędzy juniorami a seniorami jest ogromny. – To mój pierwszy okres przygotowawczy przepracowany z seniorami. Na pewno widać przeskok z juniorów. Ale to podporządkowane mojemu dobru, ale i dobru drużyny. Jest ciężko, ale dajemy radę, przy okazji sparingów dostaliśmy nieco luzu w treningach i w dzisiejszym sparingu czułem się znacznie lepiej niż w tym przeciwko Miedzi, który kończył obóz w Trzebnicy. Teraz jest trochę więcej świeżości – skwitował Bergier.
foto: Łukasz Skwiot
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
