Kibice, którzy w środowy wieczór wybrali się na stadion w Gdyni nie zobaczyli ani jednego gola. Miejscowa Arka bezbramkowo zremisowała z Piastem Gliwice.
„Piastunki” wywiozły z Gdyni jeden punkt (fot. Łukasz Skwiot)
Gdynianie mają od początku rundy problem z wygrywaniem. W trzech meczach drużyna Leszka Ojrzyńskiego dwa razy musiała się zadowolić zdobyczą jednego punktu, a raz przegrała. Jeśli dodamy do tego porażkę w ostatnim spotkaniu ligowym w roku 2017, to wychodzi nam, że Arka pozostaje bez zwycięstwa w ekstraklasie od czterech kolejek.
Nieco więcej powodów do zadowolenia ma Waldemar Fornalik, którego Piast Gliwice zainkasował ostatnio komplet punktów w Gdańsku, a podczas ubiegłego weekendu zremisował z Wisłą Kraków. „Piastunki” pokazują coraz lepszą grę i nic dziwnego, że z kolejnej wyprawy nad Bałtyk także chciały przywieźć jakąś zdobycz.
Od pierwszych minut więcej z gry mieli gospodarze, którzy próbowali konstruować atak pozycyjny. Najlepszą okazję do zdobycia gola miał Ruben Jurado, który został z piłką w odległości kilku metrów od bramki Piasta i mimo tego, że mógł Jakuba Szmatułę zapytać, w który róg strzelić, to uderzył wysoko ponad poprzeczką. Mocny kandydat do miana „pudła sezonu”.
Goście z Gliwic szukali swoich szans w kontratakach, ale nie mieli zbyt wielu argumentów. Najlepszą okazję miał chyba Tomasz Jodłowiec, który tuż przed końcem pierwszej połowy uderzył w boczną siatkę bramki Pavelsa Steinborsa.
Jak się okazało, goli w Gdyni nie obejrzeliśmy i mecz zakończył się remisem 0:0.
gar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
