Piotr Zajączkowski nie poprowadzi już Stomilu Olsztyn.
Czas zmian w Stomilu Olsztyn.
54-letni trener pracował w Olsztynie od 19 października 2018 roku. Przejmował drużynę w trudnym momencie, ale zdołał wyprowadzić ją na prostą. Klub ze stolicy Warmii i Mazur utrzymał się na zapleczu Ekstraklasy, choć było nerwowo.
Nowy sezon miał być lepszy dla Stomilu. Klub uporał się z problemami finansowymi, a do tego ściągnął kilku piłkarzy z ciekawym cv. Początek sezonu pokazał, że jest duża szansa na to, że olsztynianie powalczą o coś więcej niż utrzymanie. Po kilku kolejkach wskoczyli bowiem do ligowej czołówki i mógł myśleć o walce o miejsce barażowe.
Od października dla drużyna Zajączkowskiego zaczął się smutny czas. Z 13 rozegranych spotkań Stomil wygrał tylko trzy, przez co wmieszał się w walkę o utrzymanie. Po restarcie rozgrywek Stomil zremisował 0:0 z Chrobrym, a następnie przegrał 1:2 z Zagłębiem Sosnowiec. To był ostatni mecz Zajączkowskiego w roli trenera. Bilans? 16 zwycięstw, 15 remisów, 14 porażek.
Mecz z Zagłębiem pokazał, że obrona Stomilu jest dziurawa, a atak nieskuteczny. W końcówce spotkania Szymon Sobczak ostemplował poprzeczkę, ale limit pecha – zdaniem zarządu – został już dawno wyczerpany.
Po 24 kolejkach Stomil ma 30 punktów, czyli o sześć więcej niż szesnasta Odra. Jeżeli olsztynianie nie zaczną punktować to czekają ich trudne tygodnie. W najbliższej kolejce Stomil podejmie grającą o życie Chojniczankę.
sul, PilkaNozna.pl
