Zaległy szlagier ligi włoskiej dla Juventusu
Zaległy szlagier ligi włoskiej dla Juventusu. Stara Dama pokonała na swoim terenie SSC Napoli (2:1) dzięki czemu postawiła krok w kierunku kolejnej edycji Champions League.
Ronaldo przybliżył Juventus do Ligi Mistrzów (fot. Reuters)
Perypetie związane ze starciem Juventusu oraz Napoli sięgały jeszcze ubiegłego roku, jednak przed kwietniowym terminem było wiadomo, że dla obu drużyn może to być kluczowy mecz tego sezonu. Piłkarze po obu stronach barykady zgromadzili jak do tej pory po 56 punktów i było wiadomo, że ten kto wygra, postawi krok w kierunku następnej edycji Ligi Mistrzów.
Zwiastunem tego, czego można się spodziewać w Turynie były pierwsze trzy minuty. Najpierw „setki” nie zdołał wykorzystać Cristiano Ronaldo, który z dwóch metrów nie trafił głową w bramkę. Chwilę później równie dobrą okazje zmarnował Piotr Zieliński, który w dogodnej pozycji posłał futbolówkę wysoko ponad bramką.
W przypadku podrażnionego Ronaldo, prawdziwe okazało się przysłowie, że co się odwlecze, to nie uciecze. Jeszcze bowiem przed upływem kwadransa znakomicie na prawym skrzydle zaprezentował się Federico Chiesa, który ośmieszył dwóch rywali i wystawił piłkę do Portugalczyk. Ten uderzył bez przyjęcia i Juventus objął prowadzenie.
Goście z Neapolu nie potrafili odpowiedzieć i zaskoczyć strzegącego bramki Juvetusu Gianluigiego Buffona. Wojciech Szczęsny po nieudanym derbach Turynu dostał wolne i poczynania kolegów tym razem oglądał z wysokości ławki rezerwowych.
Podopieczni Gennaro Gattuso próbowali, ale to nie był ich dzień. Kiedy z kolei na nieco ponad kwadrans przed końcem zawodów na 2:0 podwyższył rezerwowy Paulo Dybala, można było już zaryzykować stwierdzenie, że gospodarze nie wypuszczą już szansy z rąk.
W końcówce byliśmy jeszcze w Turynie świadkami emocji. W 89. minucie sędzia wskazał na „wapno”, a pewnym egzekutorem karnego po stronie Napoli był niezwodny Lorenzo Insignie.
Kolejnych goli już w tym spotkaniu nie oglądaliśmy i trzy punkty padły ostatecznie łupem piłkarzy Juventusu.
gar, PiłkaNożna.pl