Wisła Kraków przeszła już przez najgorszy okres, kiedy to losy klubu stały na szali i nie było wiadomo, czy uda się go uratować przed upadkiem. Przy Reymonta wiedzą jednak doskonale, że jeśli „Biała Gwiazda” ponownie ma świecić pełnym blaskiem, to niezbędne będzie pozyskania wiarygodnego i wypłacalnego inwestora.
Czy Wisła Kraków znajdzie inwestora? (fot. Jakub Gruca / 400mm.pl)
Klub zyskał czas na znalezienie wspomnianego inwestora i jak podczas rozmowy z Pawłem Wilkowiczem ze „Sport.pl” zdradził Rafał Wisłocki, poszukiwania odpowiedniego kandydata trwają, jednak jest to bardzo skomplikowany i żmudny proces, który będzie musiał potrwać.
– Jeśli znajdziemy takiego inwestora, który przejdzie nasz audyt, i my przejdziemy jego audyt, inwestora który będzie miał pomysł na taki sukces sportowy i organizacyjny, na który nas samych teraz nie stać, to naszym obowiązkiem jest przekazać mu klub. A jeśli się taki inwestor na razie nie znajdzie, to naszym celem będzie działanie tak długo, aż problemy się rozwiążą – powiedział Wisłocki.
Jeden z najważniejszych ludzi w obecnej Wiśle zdradził, że jest zagraniczny inwestor, który spełnia wszystkie warunki i dysponuje odpowiednimi funduszami. O tym czy wejdzie on do klubu zadecydują jednak najbliższe tygodnie.
Przypomnijmy, że Wisła Kraków przetrwała dzięki pożyczkom i zbiórkom pieniędzy, także tych pochodzących z emisji akcji. Dzięki temu klub odzyskał licencję i będzie mógł przystąpić do wiosennych zmagań w Lotto Ekstraklasie.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. sport.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
