W meczu dwudziestej szóstej kolejki Serie A Sampdoria wygrała z Empoli. Przy jednym z goli asystę zanotował Bartosz Bereszyński.
Reprezentant Polski przyzwyczaił do tego, że nie błyszczy w kwestii liczb w ofensywie. Od wyjazdu za granicę notował kolejno: 1, 1, 2, 1 i 0 finalnych podań. Pod względem asystenckiego dorobku trwający sezon już jest dla niego bardzo udany. Ba, najlepszy od kiedy występuje w Sampdorii!
Bereszyński maczał stopy w akcjach, po których jego drużyna zdobywała bramki w starciu z Interem Mediolan oraz w obu potyczkach z Empoli. Trzy finalne podania to jego zagraniczna życiówka.
W 30. minucie „Bereś” znalazł w polu karnym Fabio Quagliarellę, a ten skompletował dublet i podwyższył prowadzenie gospodarzy.
Asysta Bartosza Bereszyńskiego! ????
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) February 19, 2022
Polski obrońca dobrym podaniem obsłużył Quagliarellę, a „Don Fabio” świetnie wykończył akcję! ⚽ #włoskarobota pic.twitter.com/HUhRmWdmW5
Wynik 2:0 utrzymał się do końca spotkania. Bartosz Bereszyński spędził na murawie cały mecz, choć jeszcze przed przerwą obejrzał żółtą kartkę. W drużynie Empoli 63 minuty rozegrał Szymon Żurkowski.
Dzięki wygranej Sampdoria awansowała na piętnaste miejsce w tabeli Serie A.
sar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 44/2024
Najnowsze
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Wielki teatr i mały teatrzyk
Przemysław Pawlak
Budujmy boiska! Strategia godna pochwały!
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: W głowie pusto, ino groch z kapustą [FELIETON]
Roman Kołtoń