Napoli od początku spotkania narzuciło Monzy swoje warunki. Prowadziło grę, stworzyło sobie o wiele więcej sytuacji od zespołu gości, który był zmuszony do obrony przed licznymi atakami ekipy Luciano Spallettiego. Na pierwszą bramkę piłkarze spod Wezuwiusza kazali czekać aż do 35. minuty. Wtedy, po asyście Piotra Zielińskiego, bramkarza lombardzkiego beniaminka pokonał Khvicha Kvaratskhelia. Gruzin oddał fenomenalne uderzenie i strzelił cudownego gola.
Nieco ponad 10 minut później było już 2:0. Prowadzenie zespołu z Kampanii podwyższył Victor Osimhen. Dla nigeryjskiego napastnika to drugi gol w tym sezonie.
Nawałnica ataków Napoli nie zelżała po przerwie. Zawodnicy Luciano Spallettiego nadal sprawdzali czujność bramkarza Michele Di Gregorio, który w 62. minucie po raz trzeci w tym meczu musiał skapitulować. Dublet ustrzelił Kvaratskhelia. Tym razem 21-latek na gola zamienił podanie Stanislava Lobotki.
Gdyby nie VAR, na tę bramkę błyskawicznie zareagowałaby Monza. Drużyna gości kilka minut po golu Kvaratskhelii również trafiła do siatki. Alexa Mereta pokonał Andrea Petagna, który do niedawna bronił barw Napoli. Analiza wideo wykazała jednak, że bramka została zdobyta w nieprawidłowy sposób, jeden z piłkarzy neapolitańczyków był faulowany, więc radość kibiców Monzy szybko się skończyła.
Tuż przed końcem spotkania czwartego gola strzeliło Napoli. Na listę strzelców dopisał się nowy nabytek „Azzurrich” Min-Jae Kim. Przy trafieniu Koreańczyka asystował Zieliński. 28-latek dośrodkował z rzutu rożnego do byłego zawodnika Fenerbahce. W tym spotkaniu reprezentant Polski uzbierał dublet ostatnich podań.
Napoli odniosło drugie z rzędu zwycięstwo w Serie A. Po dwóch kolejkach podopieczni Luciano Spallettiego zajmują pierwsze miejsce z kompletem punktów na koncie i bardzo obiecującym bilansem bramkowym. W dwóch spotkaniach neapolitańczycy strzelili dziewięć goli i stracili tylko dwa. Sześć „oczek” ma także Inter. Dziś przed szansą na skompletowanie kompletu staną Milan oraz Atalanta (grają ze sobą), a jutro Juventus i Roma.
jkow, PiłkaNożna.pl