Warta Poznań idzie za ciosem!

Widzew Łódź był faworyzowany w starciu z Wartą Poznań, jednak RTS nie zdołał ugrać nawet jednego punktu w meczu z wielkopolską ekipą. Warta po bardzo dobrym występie wygrała z Widzewem na jego murawie i dopisuje kolejny już komplet oczek. Mecz z wysokości trybun oglądał Fernando Santos.

Spotkanie znakomicie rozpoczęło się dla Warty, która już w 12. minucie meczu objęła prowadzenie. Adam Zrelak wykorzystał podanie Konrada Matuszewskiego i wpisał się na listę strzelców, otwierając wynik spotkania. Pierwsza część meczu była bardzo dobra w wykonaniu poznańskiego zespołu, który prezentował inteligentną grę, nie pozwalając przeciwnikowi rozwinąć skrzydła. Widzew miał optyczną przewagę, ale nie potrafił jej wykorzystać i sforsować szyków obronnych Warty.

Po przerwie przebieg meczu nie różnił się kompletnie niczym. Ataki Widzewa były błyskawicznie tłamszone przez graczy Warty, którzy świetnie radzili sobie na własnej połowie i nie pozwalali rywalom na oddanie uderzenia w kierunku bramki.

W 68. minucie Maciej Żurawski zdobył drugiego gola dla Warty w tym spotkaniu i ostatecznie ustanowił wynik meczu. Fatalny błąd w tej akcji popełnił Letniowski, tracąc futbolówkę na własnej połowie. Żurawski podbił piłkę i strzałem z powietrza zza pola karnego trafił efektownie do siatki.

To 9. wygrana Warty w tym sezonie. Zespół Dawida Szulczka przesunął się na 6. pozycję w klasyfikacji ligowej i traci trzy oczka do wyżej notowanego Widzewa Łódź. 

młan, PiłkaNożna.pl