U nas rządzi Zbigniew Boniek, a kto kieruje innymi federacjami piłkarskimi?
Po czterech latach rządów Grzegorza Laty przyszedł czas na okres, w którym polskim futbolem będzie kierował Zbigniew Boniek. Będzie to więc już kolejna kadencja, podczas której na fotelu prezesa zasiadał będzie wybitny zawodnik, reprezentant Polski. Czy tylko nad Wisłą stawia się na gwiazdy piłki?
Postanowiliśmy sprawdzić jak wygląda sytuacja w innych federacjach piłkarskich i okazało się, także poza granicami naszego kraju byli piłkarze mają spory wpływ na związki.
ANGLIA (David Bernstein)
Zaczynamy oczywiście od Anglii, czyli ojczyzny futbolu. Reprezentacja tego kraju jest od lat bardzo dobrze zarządzana, a sama federacja należy do najbogatszych na świecie. Na jej czele stoi David Bernstein, biznesmen, który jednak nigdy nie grał czynnie w piłkę. Nie oznacza to jednak, że jego przygoda z futbolem zaczęła się dopiero po objęciu funkcji szefa Football Association. To właśnie on był jednym z głównych architektów odbudowy Manchesteru City, którym zarządzał w latach 1998-2003 i to także on był zarządcą nowego Wembley. Dzięki temu, że ze swoich obowiązków wywiązywał się wzorowo, zyskał sobie spore poparcie i w efekcie został najważniejszym człowiekiem angielskiego futbolu.
NIEMCY (Wolfgang Niersbach)
Także w Niemczech piłkarską centralą kieruje człowiek, który nie ma boiskowej przeszłości. Chodzi oczywiście o Wolfganga Niersbacha, byłego dziennikarza i działacza sportowego, który swoje stanowisko objął 2 marca 2012 roku, czyli stosunkowo niedawno. Jego kariera przebiegała jednak bardzo sprawnie i z każdym rokiem piął się on w hierarchii niemieckiego futbolu. W 1987 został szefem komitetu organizacyjnego turnieju EURO 88 rozgrywanego za naszą zachodnią granicą, a przed Mistrzostwami Świata w 2006 roku pełnił rolę wiceprezesa komitetu. O 27 października 2007 roku piastował funkcję sekretarza generalnego DFB i dzięki nienagannemu przebiegowi swojej służby dla niemieckiego futbolu mógł pod koniec 2011 roku startować – z powodzeniem – w wyborach na nowego prezesa związku.
ROSJA (Nikolai Tolstykh)
Rosyjską Federacją Piłkarską, podobnie jak w Polsce, kieruje były zawodnik. Nikolai Tolstykh pełni swoją funkcję stosunkowo krótko ponieważ dopiero od 3 września tego roku. Podczas walnego zjazdu delegatów otrzymał on 148 głosów i już po drugiej turze głosowania mógł się cieszyć ze zwycięstwa. 56-letni Tolstykh grał podczas swojej kariery w Dynamie Moskwa, a następnie pełnił funkcję w zarządzie klubu. Od 1992 był szefem ligi rosyjskiej, a następnie wiceprezydentem federacji piłkarskiej i dyrektorem wykonawczym Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego.
HISZPANIA (Angel Maria Villar Llona)
Kolejną federacją, którą kieruje były piłkarz, jest hiszpańska RFEF. Angel Maria Villar Llona, bo o nim mowa, to jedna z ikon Athletiku Bilbao, w którym występował w latach 1969-81. W barwach baskijskiej drużyny rozegrał 361 spotkań, w których strzelił jedenaście bramek. Jakby tego było mało, Villar był powoływany do zespołu narodowego, w którym rozegrał łącznie 22 mecze i zdobył trzy gole. Funkcję prezesa hiszpańskiej federacji pełni nieprzerwanie od 1988 roku, a bieżąca kadencja jest już jego siódmą z rzędu. Mimo tak długiego szefowania RFEF, jego pozycja jest niepodważalna. To właśnie pod jego rządami reprezentacja Hiszpanii święciła największe triumfy w historii (mistrzostwo świata i dwa mistrzostwa Europy). Sam Villar pełnił w swojej karierze piłkarskiego działacza funkcję wiceprezydenta takich organizacji jak FIFA i UEFA.
BRAZYLIA (Jose Maria Marin)
Kariera piłkarska Jose Marii Marina nie należała do najdłuższych i obfitujących w jakieś wymierne sukcesy, ale Brazylijczyk kopał piłkę i to nie byle gdzie, bo w Sao Paulo. W latach 1950-52 rozegrał w barwach tego klubu 20 spotkań, w których strzelił pięć bramek. Marin występował na pozycji napastnika. Zdecydowanie lepiej szło mu w innych dziedzinach życia. W latach 60. i 70. pełnił ważne funkcję w stanie Sao Paulo. Był między innymi kanclerzem, sekretarzem stanu, wicegubernatorem i w końcu gubernatorem. W 2007 roku dołączył do Brazylijskiej Partii Pracy. 8 marca 2012 roku został tymczasowym prezydentem federacji piłkarskiej, kiedy to swoich obowiązków nie mógł pełnić chory Ricardo Teixeira. Po jego rezygnacji został już pełnoprawnym szefem CFB i prezesem komitetu organizacyjnego Mistrzostw Świata w 2014, które oczywiście odbędą się w Brazylii.
WŁOCHY (Giancarlo Abete)
Szefem Włoskiej Federacji Piłkarskiej jest Giancarlo Abete, były polityk i biznesmen. Na prezesa FIGC został wybrany 2 kwietnia 2007 roku, po głośnej aferze Calciopoli, która wstrząsnęła całą Italią i okazała się pogromem wielu znanych osobistości tamtejszego futbolu. Jak już wspomniano, Abate był w przeszłości czynnym politykiem. W latach 1979-92 był posłem Chrześcijańskiej Demokracji, jednak im dalej, tym jego związki z futbolem były coraz większe. Pełnił on rolę wiceprezydenta i sekretarza federacji, a także szefa Serie C. Rok temu został wiceprezydentem Europejskiej Federacji Piłkarskiej.
FRANCJA (Noel Le Graat)
U steru francuskiego futbolu stoi z kolei bardzo sędziwy, bo już 71-letni Noel Le Graat. Na prezesa FFF został wybrany w kwietniu 2011 roku. Przez niemal całe swoje życie był związany z Guingamp, gdzie powstała jego wielka rodzinna firma „Le Graat Group”, która działała w przemyśle żywieniowym. W latach 1971-92 pełnił rolę prezydenta En Avant de Guingamp, a w latach 1995-2008 funkcję burmistrza tego miasta z ramienia Partii Socjalistycznej.
Grzegorz GARBACIK
PilkaNożna.pl