Tottenham ponownie liderem

W pierwszym kwadransie rywalizacji obie drużyny miały po jednej dogodnej sytuacji na zdobycie bramki. Już w 3. minucie Bernd Leno musiał interweniować po strzale zmierzającym w prawy dolny róg bramki w wykonaniu Heunga-Min Sona. Niespełna dziesięć minut później natomiast swoją okazję miał Joao Palhinha, ale kapitalną paradą popisał się wówczas Gugliemo Vicario. 

Później to jednak gospodarze byli stroną przeważającą i bliżej objęcia prowadzenia. W 30. minucie meczu dobrą sytuacją miał Richarlison, ale wówczas piłka po uderzeniu Brazylijczyka z pierwszej piłki przeleciała nieznacznie obok prawego słupka. Natomiast sześć minut później gracze Tottenhamu otworzyli wynik spotkania. Son po podaniu Richarlisona doszedł do sytuacji sam na sam z bramkarzem i strzałem przy prawym słupku pokonał Leno. 

Pod koniec pierwszej połowy gospodarze mieli jeszcze dwie dogodne okazje na podwyższenie prowadzenia. Jednak wtedy uderzenia Destiny’ego Udogie oraz Dejana Kulusevskiego zostały zablokowane. 

Gospodarze po przerwie jednak dość szybko udokumentowali swoją przewagę, poprzez podwyższenie prowadzenia. Son świetnie uruchomił podaniem Jamesa Maddisona, a ten strzałem z pola karnego w prawy górny róg bramki nie dał szans Leno na skuteczną interwencję. W kolejnych fragmentach drugiej połowy piłkarze Tottenhamu kontrolowali losy rywalizacji i nie pozwalali gościom na zbyt wiele w ofensywie.  

Goście mogli strzelić jeszcze gola kontaktowego w 84. minucie rywalizacji, ale wówczas Vicario świetnie wybronił zmierzający przy lewym słupku strzał Raula Jimeneza. Ostatecznie jednak wynik spotkania się nie zmienił – Tottenham zwyciężył 2:0 i dzięki tej wygranej powrócił na fotel lidera tabeli angielskiej Premier League. Podopieczni Ange Postecioglou są jedną z dwóch drużyn bez ligowej porażki w tym sezonie (drugą jest Arsenal). Natomiast Fulham plasuje się obecnie na 13. pozycji. 

kczu/PiłkaNożna.pl