Francuski szkoleniowiec udowodni swój trenerski warsztat? (Fot. Reuters)
Coraz częściej mówi się o zmianie trenerskiej w FC Barcelonie po zakończeniu trwającego sezonu. Aktualnie Ernesto Valverde ma pełne poparcie ze strony zarządu, jednak wyniki na koniec kampanii dadzą odpowiedź, czy Bask zostanie na Camp Nou na dłuższy okres. Rychłego zwolnienia swojego szkoleniowca żądają kibice FC Barcelony, którzy nie pałają sympatią do Valverde, zarzucając mu zniszczenie magicznego stylu, którym Blaugrana oczarowywała piłkarski świat przez wiele lat.
Na karuzeli widnieje kilka nazwisk, które mogłyby przejąć zespół Dumy Katalonii. Poważnymi kandydatami do objęcia pierwszej drużyny jest chociażby Ronald Koeman i Roberto Martínez. Fani Barcelony marzą o Jürgenie Kloppie, którego faworyzują we wszystkich sondażach przeprowadzanych przez hiszpańskie media. Dziennik Sport jest zdania, że wśród trenerów branych pod uwagę jest również Thierry Henry, przed laty napastnik FC Barcelony. Włodarze hiszpańskiego klubu biorą trenerów, którzy w przeszłości mieli styczność z krezusem i mają choć częściowo wszczepione „DNA” klubu.
Francuz już po zakończeniu kariery piłkarskiej poszedł w trenerkę. Jeszcze przed zawieszeniem butów na kołku uczęszczał na kursy trenerskie i wyrabiał niezbędne licencje. Początkowo był w sztabie szkoleniowym reprezentacji Belgii, gdzie zbierał niezbędne doświadczenie i szlify w doli trenera. Nieco ponad rok temu otrzymał szansę samodzielnego poprowadzenia drużyny i podjął misję wyciągnięcia z marazmu AS Monaco. Francuz nie podołał zadaniu i zespół pod jego wodzą grał tragicznie, wylądował nawet w strefie spadkowej Ligue 1. Mimo twardego debiutu, Henry otrzymał angaż w lidze MLS w Orlando City.
młan, PilkaNożna.pl
źr. Sport
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
