Piątkowy wieczór nie należał do najszczęśliwszych dla piłkarzy Piasta Gliwice. Popularne „Piastunki” tylko podzielił się punktami z Zagłębie Sosnowiec. – Padł bezbramkowy remis, a to dla nas strata punktów – powiedział po zakończeniu spotkania skrzydłowy śląskiej drużyny, Aleksander Jagiełło.
Gliwiczanie mieli swoje okazje, ale żadnej z nich nie potrafili zamienić na gola. Nic więc dziwnego, że rozczarowanie w szatni zespołu było spore. – U siebie czujemy się mocni i wydaje mi się, że na boisku też to widać. Dawało nam to zazwyczaj trzy punkty, ale tym razem się nie udało. Jak to się mówi, jeśli nie możesz wygrać, to zremisuj. Nas jednak cieszą się tylko zwycięstwa – dodał Jagiełło.
– Byliśmy stroną dominującą. Prowadziliśmy dużo gry w ataku pozycyjnym, ale niestety nie przełożyło się to na bramki. Na pewno szkoda, bo bardzo chcieliśmy wygrać. Byliśmy zdeterminowani i zostawiliśmy sporo zdrowia na boisku… W końcowym rezultacie padł bezbramkowy remis, a to dla nas strata punktów – kontynuował.
Przy Okrzei doszukiwano się jednak plusów piątkowego spotkania, czyli rozegrania kolejnego meczu, w którym Piast nie stracił bramki. – Tak, nasza obrona ustabilizowała się od początku sezonu i gra bardzo solidnie. W ofensywie też to nie wygląda źle, ale w tym meczu zabrakło tylko i aż jednej bramki – zakończył Jagiełło.
Po piątkowym meczu Piast plasuje się na czwartej pozycji w tabeli ekstraklasy z dorobkiem 26 punktów. Strata drużyny trenera Waldemara Fornalika do liderujące Lechii Gdańsk to aktualnie pięć „oczek”.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Piast Gliwice
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
