Cypryjski klimat wyraźnie służy Mariuszowi Stępińskiemu: strzelił już piątego gola w barwach Arisu Limassol i wyrasta na gwiazdę tamtejszej ekstraklasy!
Cypr to dość egzotyczny kierunek w kontekście piłkarskiej kariery. Tym bardziej, jeśli na jego rzecz zamienia się grę w Serie A. Tak postąpił Mariusz Stępiński, który na zasadzie rocznego wypożyczenia przeniósł się z Hellasu Werona do Arisu Limassol.
Polak – jak dotąd – nie może jednak żałować degradacji na mniej prestiżowy poziom rozgrywkowy. Choć na premierowego gola w barwach Arisu przyszło mu czekać ponad miesiąc od debiutu, to gdy wreszcie się przełamał, strzela jak natchniony, dzięki czemu jest najbardziej bramkostrzelnym piłkarzem w swoim zespole.
Najpierw przeciwko Anorthosisowi Famagusta (3:2) ustrzelił hat-tricka na przestrzeni tylko pół kwadransa (!). Od 12. do 19. minuty trzykrotnie wpisał się na listę strzelców, dając w efekcie końcowym zwycięstwo swojemu zespołowi.
W kolejnym starciu z Achnasem Stępiński znowu miał swój czynny udział w wygranej 3:0. Polski napastnik w 11. minucie otworzył wynik spotkania.
Tym razem zaś reprezentant Polski trafił do siatki w już trzecim meczu z rzędu. Jego „ofiarą” padła Doxa (2:1). Co ciekawe, w tym samym spotkaniu na listę strzelców wpisał się inny gracz znad Wisły, najlepszy napastnik Pol… Daniel Sikorski.
W taki oto sposób Stępiński stał się drugim najbardziej bramkostrzelnym piłkarzem w całej cypryjskiej ekstraklasie. W klasyfikacji króla strzelców ustępuje tylko mającemu siedem goli na koncie Ivanowi Trickovskiemu, który niegdyś grał dla warszawskiej Legii, a obecnie AEK-u Larnaka.
jbro, PilkaNozna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
