Sporting pewnie wygrał z Olympiakosem

Losy środowego spotkania rozgrywanego na Estadio Jose Alvalade w Lizbonie rozstrzygnęły się już przed przerwą. Piorunująca końcówka pierwszej połowy sprawiła, że Sporting cieszył się z prowadzenia 2:0.

Wynik meczu w 40. minucie gry otworzył Bas Dost. Holenderski napastnik płaskim strzałem posłał piłkę do bramki Olympiakosu, wykorzystując bardzo dobre podanie od Gelsona Martinsa.

Zaledwie 180 sekund później Sporting podwyższył prowadzenie. Błąd jednego z obrońców drużyny gości bezlitośnie wykorzystał Bruno Cesar – Brazylijczyk odzyskał piłkę tuż przed polem karnym, a później oddał mocny i precyzyjny strzał.

W 66. minucie gry po raz drugi tego wieczoru na listę strzelców wpisał się Dost. 28-letni napastnik Sportingu popisał się bardzo dokładnym uderzeniem głową po dośrodkowaniu Bruno Fernandesa z rzutu rożnego.

Gości z Grecji stać było w tym spotkaniu tylko na honorowego gola. Cztery minuty przed końcem regulaminowego czasu gry rezerwowy Vadis Odjidja-Ofoe celnie przymierzył sprzed linii szesnastego metra. Asystę przy trafieniu byłego zawodnika Legii Warszawa zaliczył Diogo Figueiras.

Na kolejkę przed końcem fazy grupowej Ligi Mistrzów Sporting zajmuje trzecie miejsce w tabeli, tracąc zaledwie punkt do wyprzedzającego go Juventusu. Za dwa tygodnie portugalski zespół zagra na wyjeździe z pewną już awansu Barceloną.

kwit, PiłkaNożna.pl