Simeone: Cieszę się, że porażka przyszła teraz

– Gratuluję rywalowi jego siły, umiejętności gry w kontrataku i tego, że potrafił wykorzystać naszą ostatnią słabszą formę. – stwierdził na konferencji pomeczowej trener Atletico. – Od początku prowadziliśmy grę, ale Borussia wyszła na prowadzenie po golu samobójczym. Po przerwie znów byliśmy lepsi, ale Dortmund podwyższył prowadzenie. Borussia była dziś do bólu skuteczna, wykorzystywała każdą sytuację. Bardzo podobał mi się jej występ. Byli konkretni, dynamiczni i twierdzili, że posiadanie piłki to umiejętność przemieszczania się z nią do przodu, a nie bezmyślna wymiana podań. Oby grali tak dalej, bo dobrze jest to widzieć. 

– Możemy z tego meczu wyciągnąć pewne pozytywy, ale dla nas najważniejszym jest wynik… 0:4. Mamy wiele rzeczy, nad którymi musimy pracować, ale ja bardzo się cieszę, że ta porażka przyszła właśnie w tym momencie. Moi piłkarze wiedzą, co zrobili źle – nie ukrywam tego. Radzą sobie dobrze w sytuacji, gdy mają wiele meczów do rozegrania w krótkim odstępie czasu, należy im się moje wsparcie. – zakończył Argentyńczyk.

Rewanż w Madrycie odbędzie się już 6 listopada. To właśnie wtedy obejrzymy zapewne walkę o pierwsze miejsce w grupie Ligi Mistrzów.

pber, PiłkaNożna.pl

źr. własne