Lider Serie A nie dał rady ostatniej drużynie w klasyfikacji włoskiej ligi! AC Milan był bliski porażki z Salernitaną, jednak wyszarpał remis na ostatnią chwilę.
Starcie lidera z ostatnią drużyną w tabeli miało jednego, żelaznego faworyta. Nikt nawet nie wątpił, że Milan może mieć jakiekolwiek problemy z Salernitaną. Mecz rozpoczął się idealnie dla lidera, już w 5. minucie spotkanie Junior Messias trafił do siatki i Mediolańczycy objęli prowadzenie.
W 29. minucie nieoczekiwanie na listę strzelców wpisał się Federico Bonazzoli i gospodarze wprawili w euforię kibiców na Stadio Arechi doprowadzając do wyrównania.
Po przerwie przewagę mieli zawodnicy Milanu, którzy wyraźnie zintensyfikowali swoją grę i szukali sposobu na zdobycie bramki, która przybliży ich do zwycięstwa. Salernitana nie była jednak łatwym przeciwnikiem i dzielnie walczyła, czego efektem było trafienie Milana Djuricia w 72. minucie spotkania.
Pachniało niemałą niespodzianką, jednak kilka minut później Ante Rebić trafił do bramki, wyrównując wynik spotkania.
Paweł Jaroszyński spędził cały mecz na ławce rezerwowych Salernitany.
Strata punktów może mieć ogromne skutki dla drużyny Milanu, która walczy o scudetto. Jeśli Inter pokona Sassuolo, wyprzedzi swojego lokalnego rywala w czubie tabeli i zajmie fotel lidera.
Salernitana za to może cieszyć się ze zdobytego punktu, który w ostatecznym rozrachunku może mieć ogromne znaczenie. Strata do bezpiecznego miejsca to wciąż 7 oczek.
młan, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 44/2024
Najnowsze
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Wielki teatr i mały teatrzyk
Przemysław Pawlak
Budujmy boiska! Strategia godna pochwały!
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: W głowie pusto, ino groch z kapustą [FELIETON]
Roman Kołtoń