– Z taką grą, jaką pokazaliśmy, nie można wygrać z żadną drużyną ekstraklasy, a co dopiero z Piastem, który w tym sezonie spisuje się naprawdę dobrze – powiedział po meczu w Gliwicach Kosta Runjaić. Prowadzona przez niego Pogoń Szczecin zagrała bardzo słabo i zasłużenie przegrała z Piastem (0:3).
Trener Pogoni nie miał tym razem powodów do zadowolenia (fot. Grzegorz Radtke / 400mm.pl)
„Portowcy” fatalnie weszli w spotkanie i jeszcze przed upływem kwadransa przegrywali różnicą dwóch goli. Jak się okazało, po takich ciosach piłkarze Runjaicia już się nie podnieśli, a w drugiej połowie zostali skarceni trzecią bramką.
– Co do meczu… graliśmy dobrze przez pierwsze dziesięć minut. Do momentu straty bramki kontrolowaliśmy ten mecz. W tej sytuacji nie potrafiliśmy się odpowiednio przegrupować, każdy myślał o sobie. Nie podobał mi się język ciała moich zawodników – komentował szkoleniowiec.
– W drugiej połowie próbowaliśmy odwrócić losy meczu. Czasami wynik 2:0 bywa niebezpieczny dla drużyny, która prowadzi, ale my niestety kontynuowaliśmy naszą kiepską grę. To, czego nie potrafiliśmy zagrać w pierwszej połowie, nie udało się także w drugiej odsłonie. Notowaliśmy zbyt dużo strat – dodał.
Zdaniem Runjaicia, taki kubeł zimnej wody może się przydać jego zespołowi, który ostatnio kroczył niemal od wygranej do wygranej. – To spotkanie to dla nas duży bagaż doświadczeń. Dostarczył nam dużego materiału do analizy przed kolejnym ważnym meczem u siebie. Nasz zespół znajduje się w procesie rozwoju.
– Na razie jesteśmy zadowoleni z gry i z wyników, jakie osiągamy. Z drugiej strony takie poczucie rozprężenia i nadmiernego spokoju może źle wpływać na postawę drużyny. Być może to był taki moment, z którego będziemy chcieli wyciągnąć wnioski i pozwoli nam pracować nad tym, by wrócić do lepszej gry, którą już pokazywaliśmy – zakończył trener.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Piast Gliwice
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
