Roma przerwała passę Atalanty
Nie takiego rozstrzygnięcia spodziewali się kibice Atalanty Bergamo w ostatnim domowym meczu w 2021 roku. La Dea wysoko przegrała z Romą.
Jose Mourinho może świętować. (fot. Reuters)
Faworyt potyczki był klarowny. Gospodarze wygrali sześć kolejnych spotkań ligowych. Zamierzali zwyciężyć także w siódmym i awansować na pozycję wicelidera tabeli. Goście pokonali ostatnio Spezię, ale wcześniej ulegli Bolonii oraz Interowi Mediolan. Gdyby sięgnęli dziś po trzy punkty, sprawiliby niespodziankę.
A jednak do przerwy prowadzili właśnie rzymianie. Na telebimie widniało 1:2, choć w pewnym momencie było nawet 0:2. Już w 1. minucie do siatki trafił Tammy Abraham. W 27. minucie podwyższył Nicolo Zaniolo, któremu asystował Jordan Veretout. Dopiero w doliczonym czasie gry nadzieję na odrobienie strat dał Atalancie Luis Muriel. Kolumbijczyk zdobył bramkę na poziomie włoskiej ekstraklasy po raz pierwszy od blisko miesiąca.
W 68. minucie do wyrównania doprowadził Duvan Zapata. To znaczy prawie doprowadził, wszak analiza VAR wykazała spalonego. To zapewniło paliwo Romie. W 72. minucie drugą asystę zaliczył Veretout, a gola strzelił Chris Smalling. W 82. minucie dublet skompletował natomiast Abraham.
Niespodzianka stała się faktem. Passa zwycięstw Atalanty została przerwana. Roma udowodniła, że wygrana ze Spezią nie byłą przypadkowa. Podopieczni Jose Mourinho awansowali na piąte miejsce w tabeli Serie A.
sar, PiłkaNożna.pl