Piłkarze RB Lipsk prezentują się z bardzo słabej strony. „Byki” notują serię trzech porażek z rzędu w Bundeslidzie i oddalają się do czuba tabeli. Posada Jesse Marscha wisi na włosku.
Sytuacja RB Lipsk jest bardzo trudna. Zespół spod szyldu czerwonych byków utracił jakiekolwiek nadzieje na tytuł mistrzowski. Co gorsza, oddala się również strefa pucharowa. Zespół z Lipska przegrał trzy ostatnie mecze ligowe z Hoffenheim (0:2), Bayerem Leverkusen (1:3) oraz Unionem Berlin (1:2).
Wiele wskazuje na to, że lada moment może dojść do zmian na ławce trenerskiej. Pozycja Jesse Marscha jest bardzo niepewna i w tym momencie wiele wskazuje na to, że Amerykanin lada moment może zostać zwolniony. Fabrizio Romano zaznacza, że decyzja wobec szkoleniowca ma zapaść w najbliższym czasie.
O zwolnieniu Marsha może wskazywać ostatnia wypowiedź dyrektora sportowego klubu Olivera Mintzlaffa. Występ Lipska z Unionen Berlin skomentował krótko: – To był katastrofalny występ – powiedział na antenie DAZN.
RB Lipsk za kilka dni zmierzy się z Club Brugge w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Niemiecka drużyna nie ma szans na awans na awans do fazy pucharowej, jednak wciąż ma możliwość gry w 1/16 Ligi Europy. Do tego celu wystarczy wygrana bądź remis w starciu z Belgami. Jeśli zadanie nie zostanie wykonane, zwolnienie Marsha będzie pewne.
młan, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
