KKS Kalisz nie zdołał sprawić niespodzianki i przegrał z Legią Warszawa. Gospodarze tego spotkania nie muszą wstydzić się za tę porażkę – nie wystraszyli się stołecznej drużyny i zagrali solidne spotkanie.
Legia Warszawa melduje się w wielkim finale Pucharu Polski i zagra na PGE Narodowy w Warszawie o trofeum. W półfinale Legioniści pokonali KKS Kalisz 1:0.
Goście błyskawicznie wyszli na prowadzenie, już w 2. minucie spotkania piłkę do siatki skierował Igor Strzałek. Ribeiro świetnie wypatrzył młodego zawodnika Legii i ten błysnął świetną skutecznością w wykończeniu swojej akcji. Minutę później mogło być już 2:0. Katastrofalny błąd popełnił bramkarz kaliskiej drużyny, który nabił Pekharta przy wybiciu piłki. Krakowiak miał jednak furę szczęścia i zdołał naprawić swój błąd.
KKS Kalisz po dramatycznym początku szybko się otrząsnął i zaczął coraz śmielej podchodzić pod bramkę Legii. W pierwszej połowie sporo się działo, choć żadna z drużyn nie miała groźnym sytuacji bramkowych. Nieco częściej atakował KKS, jednak nie były to jakościowe uderzenia.
Po przerwie drużyna z Kalisza miała kilka znakomitych okazji do wyrównania. W 51. minucie jeden z graczy gospodarzy uderzył w boczną siatkę bramki Miszty. Przez kwadrans Legia broniła się przed atakami rywali. Gdyby strzały KKS Kalisz były nieco bardziej dokładne, wynik mógłby się zmienić.
W 57. minucie musiał interweniować VAR. Podczas interwencji bramkarza Legii, piłka odbiła się jeszcze od ręki Augustyniaka. Arbiter nie zdecydował się jednak na karnego.
Dopiero w 65. minucie Sokołowski oddał silny strzał zza pola karnego, była to pierwsza okazja bramkowa Legii w drugiej połowie. Kaliszanie za to ciągle atakowali i wyraźnie poczuli wiatr w żagle. Mimo wielu szans, ostatecznie nie udało im się wyrównać wyniku.
Legia Warszawa jutro pozna swojego rywala w bezpośrednim meczu o trofeum. Raków Częstochowa zmierzy się z Górnikiem Łęczna.
młan, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
