Potężne odszkodowanie dla Pottera
Posada Grahama Pottera wisi na włosku. W Anglii panuje przekonanie, że dwa, najbliższe mecze Chelsea będą miały bezpośredni wpływ na kontrakt szkoleniowca. Jeśli The Blues zdecydują się go zwolnić, będą zmuszeni zapłacić potężną odprawę.
Chelsea w ostatnim czasie jest jednym, wielkim rozczarowaniem. Londyńczycy zimą wydali grube miliony na nowych zawodników i mimo to grają bardzo słabo. Londyńczycy wypadli z czołówki ligi, są na odległym miejscu i możliwe, że nie załapią się nawet do europejskich pucharów.
Kibice za taki stan winą obarczają przede wszystkim Grahama Pottera. Szkoleniowiec przejął zespół we wrześniu ubiegłego roku i nie może popisać się dobrym bilansem. Na 26 meczów, w których poprowadził Chelsea, wygrał tylko 9 z nich. Siedem razy zremisował i poległ w 10 spotkaniach.
Władze klubu jeszcze niedawno potwierdzały, że trener ma pełne poparcie i nie ma tematu zmian na ławce. Ostatnio jednak narracja się zmieniła i rzekomo Potter dostał ultimatum. Dwa kolejne mecze będą decydować o jego dalszej przyszłości.
Pottera z Chelsea łączy bardzo długi kontrakt aż do 2027 roku. Jeśli w tym momencie zostanie on zerwany, Londyńczycy będą zmuszeni zapłacić słone odszkodowanie. Według „The Telegraph”, suma jaką Chelsea będzie musiała wypłacić to aż 50 milionów funtów. To samo źródło zaznacza, że zostanie pobity rekord odszkodowania w ramach zerwania kontraktu. Jeszcze nigdy w piłce nożnej nikt nie wypłacił tak ogromnych pieniędzy.
Warto też przypomnieć, że Chelsea wykupiła go z Brighton za 22 miliony funtów.
młan, PiłkaNożna.pl
