Podwójna radość na Camp Nou
Trzy punkty, udany debiut Xaviego w roli szkoleniowca drużyny, zwycięstwo w derbach. Sobotni wieczór był dla Barcelony bardzo udany.
Kadencja Xaviego zaczęła się od zwycięstwa. (fot. Reuters)
Dla gospodarzy dzisiejszy mecz był podwójnie ważny. Nie dość, że stanowił debiut piłkarskiej legendy w roli szkoleniowca, to w dodatku był potyczką derbową. Rezultat cieszył więc podwójnie.
Barca długo grała tak, jak można było spodziewać się, że będzie grać pod wodzą Xaviego. Ofensywnie i z dużą przewagą w posiadaniu piłki. Ta była przy nogach piłkarzy drużyny z Camp Nou przez 65% czasu gry.
W pierwszej połowie nie zaowocowało to golem, choć okazji do jego zdobycia nie brakowało. Wystarczy wspomnieć, że gospodarze oddali aż 11 strzałów – najwięcej w tym sezonie, licząc występy do przerw.
To, co się wówczas odwlekło, na początku drugiej połowy nie uciekło. Memphis został sfaulowany w polu karnym, a następnie sam wykorzystał jedenastkę. Było to jego siódme trafienie w bieżącym sezonie La Liga. Więcej skompletował tylko Karim Benzema (10).
Jak się okazało, reprezentant Holandii zapewnił Barcelonie pierwszy triumf za kadencji Xaviego. Na ten moment Barca zajmuje szóste miejsce w tabeli hiszpańskiej ekstraklasy.
sar, PiłkaNożna.pl